Coda

fot. Greg „Fritz” Blakey

B.B. King
(1926 - 2015)

B.B. King

Paweł Brodowski


Jeden z najsłynniejszych muzyków bluesowych wszechczasów zmarł 14 maja 2015 w Las Vegas, miał 89 lat.

B.B. King był ikoną muzyki XX wieku, ostatnim z wielkich artystów bluesa, do których należeli m.in. John Lee Hooker, Muddy Waters i Howlin Wolf. Był nie tylko wspaniałym gitarzystą, który miał własny, natychmiast rozpoznawalny styl, ale i doskonałym wokalistą o silnym, przejmującym głosie. Nawet gdyby w ogóle nie grał na gitarze, to też przeszedłby do historii tego gatunku muzyki.

Króla Bluesa pożegnało najpierw Las Vegas. 23 maja przed otwartą trumną ustawiła się kolejka ponad 4000 żałobników. Kilka dni później opłakiwała go procesja na Beale Street w Memphis w stanie Tennessee. Pogrzeb miał miejsce w sobotę 30 maja w rodzinnym mieście Indianola w stanie Missisipi. Mszę odprawiono w kościele baptystów w pobliżu miejsca, gdzie pracował w dzieciństwie na plantacji bawełny. Podczas uroczystości żałobnej odczytany został list od Prezydenta Baracka Obamy, który napisał m.in.: „B.B. may be gone but that thrill will be with us forever. And there’s going to be one killer blues session in heaven tonight”. Fats Domino zaśpiewał Amazing Grace.

Ale zanim jeszcze B.B. King został pochowany, świat zaszokowały wieści, iż dwie jego córki oskarżają menedżerkę, wykonawczynię jego testamentu, iż otruła Króla Bluesa przyspieszając jego odejście. Te oskarżenia okazały się bezpodstawne. Jest to zapewne element walki o spadek – B.B. King pozostawił majątek szacowany na dziesiątki milionów dolarów.

Riley B. King przyszedł na świat 16 września 1925 roku w stanie Missisipi, w rolniczej osadzie gdzieś pomiędzy Ita Bena i Indianola. Wychowywany przez babkę, śpiewał w kościele pieśni gospel, pierwszą gitarę kupił mając 12 lat. Jego kariera rozpoczęła się pod koniec lat 40., kiedy młody muzyk nawiązał współpracę z rozgłośnią radiową w Memphis. Wtedy przylgnęło do niego przezwisko Beale Street Boy, skrócone następnie do B.B. King. W 1951 roku nagrał swój pierwszy hit, 12-taktowy Three O’Clock Blues wszedł na pierwsze miejsce listy rhythm and bluesowej. B.B. King wyruszył w trasę i nie potrafił już wyhamować, ta podróż dobiegła końca dopiero w październiku zeszłego roku. Przez te wszystkie lata niezmordowany artysta występował 250 - 300 razy w roku, dał w sumie ponad 15,000 koncertów.

Swój styl ukształtował pod wpływem takich gitarzystów jak jego kuzyn Bukka White, ale także Charlie Christian, T-Bone Walker, Lonnie Johnson i Django Reinhardt. Inspiracje czerpał również w muzyce wielkich bandleaderów ery swingu, jak Benny Goodman, Duke Ellington i Count Basie. Nagrywał nie tylko bluesy, ale i standardy jazzowe, o czym świadczy album wydany teraz w serii EMPiK Jazz Club!

Sam z kolei wywarł olbrzymi wpływ na brzmienie najsławniejszych gitarzystów nie tylko bluesa, ale i rocka, jak Jimi Hendrix i Eric Clapton, z którym pozostał w wielkiej przyjaźni i wzajemnej admiracji do końca życia (w 2000 roku nagrali wspólnie album „Riding With The King”). Fascynację B.B. Kingiem potwierdzają także gitarzyści jazzowi, by wymienić choćby Johna Scofielda i Billa Frisella (tej miłości nie krył także Jarek Śmietana).

B.B. był żonaty dwa razy, ale od 1966 roku pozostawał singlem, miał 15 dzieci z 15 różnymi kobietami. Jego największą kochanką była gitara, którą nazywał pieszczotliwie Lucille, i z którą się nigdy nie rozstawał.

Najbardziej znany jego utwór to The Thrill Is Gone, molowy blues o utraconej miłości, który nagrał w 1969 roku z towarzyszeniem sekcji smyczków (napisał ten numer w 1951 roku inny bluesman Roy Hawkins). Piosenka ta odniosła sukces w okresie, kiedy B.B. King zdobywał popularność u białej publiczności, występował na wielkich arenach muzyki rockowej, a także na najważniejszych festiwalach jazzowych. Koncertował na całym świecie. Do Polski przyjechał po raz pierwszy na Jazz Jamboree w 1986 roku, w 1997 wystąpił w Zabrzu, Poznaniu i Warszawie, po raz ostatni w Operze Leśnej na Gdynia  Summer w roku 2000.

Jego niezwykłe życie i karierę opisał Charles Sawyer w biografii „The Arrival of B.B. King”, która ukazała się w 1980 roku. Autor udostępnił wówczas jej fragmenty i oryginalne fotografie naszej redakcji. B.B. King zagościł na okładce Jazz Forum.

Pozostawił dziesiątki płyt, zdobył 30 nominacji i 15 nagród Grammy, występował w Watykanie i Białym Domu, za swoje zasługi został uhonorowany najwyższym cywilnym amerykańskim odznaczeniem – Medalem Wolności.



Zobacz również

Georg Riedel

Legendarny szwedzki kontrabasista i kompozytor zmarł 25 lutego 2024. Więcej >>>

Janusz Nowotarski

Saksofonista, klarnecista, założyciel i lider Playing Family, zmarł 23 lutego 2024. Więcej >>>

Stanisław Zubel

Kontrabasista zespołu Flamingo zmarł 26 stycznia 2024 w Żukowie. Miał 77 lat. Więcej >>>

Dean Brown

Jeden z najwybitniejszych gitarzystów fusion jazzu zmarł 26 stycznia 2024 w Los Angeles. Więcej >>>

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm   
Dokument bez tytułu