Listy
Andrzej Trzaskowski
fot. Marek Karewicz

Dobra muzyka nie umiera

Jacek Płoneczka


Szanowny Panie Pawle,

Jestem jazzfanem z miasta Zabrze, prenumeruję JAZZ FORUM, zbieram płyty, nie ukrywam, że jestem wielkim fanem Leszka Możdżera, najbliżsi mojemu sercu są pianiści jazzowi.

Zatem do rzeczy. Ukazała się super lektura dla fanów jazzu, czyli biografia Michała Urbaniaka, czytając ją siłą rzeczy wraca się do historii. Mamy wspaniałą spuściznę, naprawdę piękną historię muzyki jazzowej w Polsce, wraca się pamięcią do nazwisk. Jest takie nazwisko, niestety popadające niesłusznie coraz bardziej w niepamięć – chodzi o Andrzeja Trzaskowskiego.

Wtorek o 22.00 to jest czas zarezerwowany na słuchanie Pana audycji „Puls jazzu” w radiowej Dwójce. O tej właśnie porze moje serce bije mocniej, bo jest to moja ulubiona audycja. Ma ona dla mnie także wielki walor edukacyjny, więc chciałbym zaproponować, gdyby Pan był rozważył możliwość cyklicznej prezentacji nagrań tych już trochę zapomnianych, np. Andrzeja Trzaskowskiego i wielu, wielu innych, choćby Mietka Kosza, nie tylko zresztą pianistów. Taki mały kącik historii. Może również znalazłoby się też trochę miejsca w JAZZ FORUM na wkładkę z informacjami, wspomnieniami anegdotami na temat tych ,,ojców polskiego jazzu”, kładących podwaliny pod naszą ukochaną muzykę, może z płytą jako dodatkiem.

Rozmarzyłem się. Piszę do Pana ponieważ traktuję Pana jako guru jazzu w Polsce, wiem jak Panu leżą na sercu sprawy muzyki, odnalazłem w archiwum JAZZ FORUM  bardzo emocjonalny artykuł Pana autorstwa w 10 rocznicę śmierci Andrzeja Trzaskowskiego, w którym bardzo ciepło wypowiada się Pan o nim i ubolewa, że popada w zapomnienie.

Prezentował Pan w radiu nagrania Trzaskowskiego ze wspólnego koncertu z Getzem, był artykuł w JF, to wszystko prawda, ale moim skromnym zdaniem, jest tego ciągle za mało. Płyty Trzaskowskiego trudno kupić, są prawie niedostępne. Pan na pewno ma dostęp zdecydowanie większy do tej spuścizny, zna ludzi, ma przyjaciół dysponujących tymi nagraniami – może udałoby się puścić je w przysłowiowy eter, ocalić od kompletnego zapomnienia.

Naprawdę nasz rodzimy jazz ma się czym pochwalić, są muzycy godni wspominania. Dobra muzyka nie umiera.

Jacek Płoneczka, Zabrze

 

 


Zobacz również

Ystad – sprostowanie

W relacji Marka Piechnata z Ystad Sweden Jazz Festival, opublikowanej w JF 10-11/2023, wkradł… Więcej >>>

Chochlik

W JF 9/2023 na stronie 9 w artykule o Romanie „Guciu” Dylągu wkradł się… Więcej >>>

List do McFerrina

Drogi Robercie McFerrin,Bardzo proszę, abyś przyjechał z Quincy Jonesem i Urszulą Dudziak do Teatru… Więcej >>>

Erratum

Przysłowiowy chochlik drukarski sprawił, że do pożegnania giganta jazzu w JF 4-5/2023 na str.… Więcej >>>

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm   
Dokument bez tytułu