Coda

Ellis Marsalis

Paweł Brodowski


Słynny amerykański pianista i pedagog zmarł 1 kwietnia 2020 w Nowym Orleanie.

Ellis Marsalis był zarażony wirusem Covid-19. Miał 85 lat. Jego żona Dolores odeszła dwa lata temu. Mieli sześcioro dzieci, a wśród nich czterech światowej sławy muzyków: saksofonistę Branforda, trębacza i bandleadera Wyntona, puzonistę Delfeayo i wibrafonistę-perkusistę Jasona. Dwóch pozostałych to Ellis III i MBoya.

Ellis Marsalis urodził się w Nowym Orleanie 14 listopada 1934 roku. Jego ojciec, Ellis L. Marsalis Sr., był biznesmenem, uczestniczył w ruchu praw obywatelskich, w jego hotelu na przedmieściach Nowego Orleanu gościli m.in. Martin Luther King i Ray Charles. Ellis był aktywny w swoim rodzinnym mieście jako muzyk i pedagog przez kilka dziesięcioleci. Nowy Orlean to kolebka jazzu, dziś turystyczna Mekka dla miłośników jazzu tradycyjnego. Od właśnie takiej muzyki zaczynał Ellis muzykowanie, grał m.in. w Storyville Jazz Band, ale już bardzo wcześnie interesowały go style nowoczesne, wywodzące się z koncepcji Charlie’ego Parkera.

Podczas studiów muzycznych w Dillard University grał na saksofonie tenorowym, klarnecie i fortepianie. Dyplom odebrał w 1955 roku. Przeniósł się na jakiś czas do Kalifornii, gdzie poznał muzyków, którzy mieli wkrótce zmienić kształt jazzu. Byli wśród nich Ed Blackwell (który przyjechał razem z nim z Nowego Orleanu), Ornette Coleman, Don Cherry, Charles Lloyd. Podczas kilkuletniej służby w marynarce Ellis prowadził własny kwartet jazzowy. W latach późniejszych współpracował m.in. z Cannonballem Adderleyem, Eddie’m Harrisem, Jimmym Cobbem.

W latach 70. ukończył wydział edukacji muzycznej w Loyola University. Przez 12 lat kierował wydziałem jazzu na Virginia Commonwealth University w Richmond i na New Orleans University. Pod koniec lat 70. został pierwszym wykładowcą jazzu w New Orleans Center for Creative Arts, której wychowankami byli jego synowie, Wynton i Branford, a także m.in. Terence Blanchard, Donald Harrison, Harry Connick Jr., Nicholas Payton i Kent Jordan. Tam właśnie, w tej legendarnej już dzisiaj szkole, nazywanej w skrócie NOCCA, przeprowadziłem w styczniu 1985 roku z Ellisem Marsalisem wywiad, który ukazał się w edycji angielskiej JAZZ FORUM nr. 100 (3/1986). Wywiad zatytułowany był „Jazz is a gamble”. „Jazz to hazard, to nieustanne ryzyko. Ale jeśli wiesz, co robisz, to się opłaci” – mówił Ellis.

Był głównym wykładowcą jazzu na University of New Orleans do 2001 roku, gdy w wieku 66 lat przeszedł na emeryturę. W 2011 fundacja National Endowment for the Arts przyznała mu grant i tytuł Jazz Master w uznaniu jego zasług dla amerykańskiej muzyki i kultury. Przez trzy dziesięciolecia, aż do stycznia tego roku, występował na weekendowych koncertach w Snug Harbor Jazz Bistro przy Frenchmen Street.


W New Orleans Center For Creative Arts, 1985 Don Marquis kurator Louisiana State Jazz Museum, Ellis Marsalis i Paweł Brodowski


Podczas wspomnianego spotkania w Nowym Orleanie Ellis Marsalis podarował mi swój autorski album „Syndrome”, nagrany w trio z Billem Huntingtonem na kontrabasie i Jamesem Blackiem na perkusji. Połowa utworów to oryginalne kompozycje Ellisa, ale są i standardy modern jazzu – Moment’s Notice Coltrane’a, Whisper Not Benny’ego Golsona i Deaccelaration Eddie’ego Harrisa. Producentem tej sesji był syn Ellisa, Delfeayo. Komentator na płycie podkreśla liryzm w muzyce Ellisa, jego swobodne prowadzenie frazy i przywiązanie do detalu.

Pod własnym nazwiskiem zarejestrował 20 płyt, na niektórych z nich grają z nim jego synowie. Dużo więcej nagrań płytowych pozostawił jako sideman, grał na „Royal Garden Blues” i „Romarie Bearden Revealed” Branforda, na „Wynton Marsalis”, „Fathers And Sons”, „J Mood” i „Standard Time vol. 3” Wyntona, i na wielu, wielu innych.

Takim hołdem pożegnał swojego ojca Wynton: „Mój tata był skromnym człowiekiem, miał liryczne brzmienie, które było odbiciem Nowego Orleanu, the Crescent City, the Big Easy, the Curve. Był zimnym wyznawcą, bez ekstrawaganckiego smaku. Jak wielu rodziców, poświęcał się dla nas i otwierał przed nami możliwości. Nie tylko rzeczy materialne, ale i rzeczy, które mają wartość i piękno, jak np. słyszenie skomplikowanej muzyki, czytanie książek, kontemplowanie sztuki…” Branford zaś stwierdził: „Był gigantem jako muzyk i nauczyciel, ale jeszcze większym ojcem. Wlewał w nas wszystko, co miał”.

Pogrzeby nowoorleańskie są zazwyczaj huczne i barwne. Ale tym razem, w czasie koronawirusa, tradycyjnej parady nie było. Jeden z największych i najbardziej zasłużonych synów Nowego Orleanu pożegnany został przez najbliższą rodzinę w ciszy i milczeniu.

Paweł Brodowski



Zobacz również

Georg Riedel

Legendarny szwedzki kontrabasista i kompozytor zmarł 25 lutego 2024. Więcej >>>

Janusz Nowotarski

Saksofonista, klarnecista, założyciel i lider Playing Family, zmarł 23 lutego 2024. Więcej >>>

Stanisław Zubel

Kontrabasista zespołu Flamingo zmarł 26 stycznia 2024 w Żukowie. Miał 77 lat. Więcej >>>

Dean Brown

Jeden z najwybitniejszych gitarzystów fusion jazzu zmarł 26 stycznia 2024 w Los Angeles. Więcej >>>

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm   
Dokument bez tytułu