W piątek i sobotę, 19 i 20 czerwca, w Bogatyni po raz kolejny usypano jazzową hałdę. Na deskach Bogatyńskiego Ośrodka Kultury stanęli mistrzowie polskiego i światowego jazzu. Pomimo pochmurnego piątkowego popołudnia wszyscy mieli słoneczne nastroje.
Na początek występ Asocjacji Hagaw dixielandowo rozkołysał licznie zgromadzoną publiczność, która oblegała główne wejście do sali.
Punktualnie o 19.30 przywitał nas ze sceny prowadzący tego dnia festiwal – Marcin Kydryński. W asyście Dyrektora
Festiwalu, Krzysztofa Witkowskiego, zapowiedziano wykonawców, a otwarcia Hałdy Jazz dokonali oficjele w składzie: Roman Brodniak – Poseł na Sejm Rzeczypospolitej, Andrzej Grzmielewicz – Burmistrz Miasta i Gminy Bogatynia, Piotr Woroniak – Starosta zgorzelecki, Roman Walkowiak – prezes PGE Elektrownia Turów S.A. oraz Marta Cholewińska – Dyrektor Bogatyńskiego Ośrodka Kultury.
Zaraz po tym w niesamowity muzyczny wymiar przeniósł nas bajeczny zespół The Globetrotters z Bernardem Maselim, Jerzym Główczewskim, Kubą Badachem i Tomasem Sanchezem. Cóż to była za muzyka! Melodyjne kompozycje zniewoliły słuchaczy. Chwila przerwy i znów emocje. Na scenie pojawili się muzycy Kwartetu Eryka Kulma. Lider grupy nabił tempo i zaczęło się. Do cna swingowe i bajecznie artykułowane solówki trębacza Longineu Parsonsa uskrzydlała sekcja rytmiczna z Kulmem na perkusji i Andrzejem Zielakiem na kontrabasie. Harmonicznie wtrącał swoje trzy grosze Paweł „Herbie” Tomaszewski, potwierdzając swą grą skąd wziął się jego przydomek.
Żeby tradycji stało się zadość sobotni koncert rozpoczęto orientalnym, mistycznie brzmiącym dźwiękiem gongu. W chwilę później estradę zajął International Jazz Quartet, w którym lśnił saksofon Ricka Margitzy i błyszczała trąbka Piotra Wojtasika, na basie grał Sławek Kurkiewicz, a na perkusji Wolfgang Reisinger.
Zaś na sam koniec uraczyli nas ucztą fusion Susan i Martin Weinertowie ze Zbyszkiem Jakubkiem i Arturem Lipińskim występujący pod wspólnym sztandarem Urban Groove Ensemble. Groove był nieodparty, a brzmienie było iście wielkomiejskie.
Dwa wieczory to za mało. Miejmy nadzieję, że w przyszłym roku będziemy mogli uczestniczyć w uczcie jazzowej, która potrwa trzy dni.
Artur Florkowski
Artykuł opublikowany w JAZZ FORUM 7-8/2009
Zobacz również
Pierwsza edycja Jazz Forum Showcase powered by Szczecin Jazz odbyła się w dn. 1-3… Więcej >>>
Trzecia edycja śląskiego festiwalu odbyła się w dn. 6 - 15 października. Więcej >>>
11. edycja Festiwalu Muzyki Improwizowanej odbyła się w Warszawie w dn. 19… Więcej >>>
Trzy dni, od 22 do 24 września, trwał zeszłoroczny festiwal w Elblągu. Więcej >>>