Legendarny amerykański saksofonista i bandleader zmarł 18 sierpnia 2020 roku
Odszedł we francuskim miasteczku Chatou na zachód od Paryża. Mieszkał we Francji od 1965 roku. Żył 100 lat!
Urodził się 8 października 1919 roku w Tulsa w stanie Oklahoma. Jako saksofonista pierwsze profesjonalne kroki stawiał w czarnych orkiestrach na Południowym Zachodzie (m.in. w Jay McShann Orchestra). W 1943 roku przeniósł się do Nowego Jorku. W klubach na 52 Ulicy grał obok takich gigantów jak Don Byas, Roy Eldridge, Red Allen czy Billie Holiday. Podczas kariery, która trwała ponad 70 lat, nagrał ponad 100 płyt.
Koncertował na całym świecie – w Europie, Ameryce Południowej, Afryce i Azji. W 1989 roku zagrał samego siebie w filmie „Taxi Blues”, rosyjskiego reżysera Pavela Lungina (tragikomiczna historia o tym, jak życie połączyło dwóch zupełnie niepodobnych do siebie ludzi – pragmatycznego taksówkarza i beztroskiego muzyka-alkoholika). Hal Singer został odznaczony przez rząd francuski prestiżowym tytułem „Commandeur des Arts et des Lettres”.
Zobacz również
Japoński trębacz, guru awangardowej muzyki improwizowanej zmarł 17 października 2020 w Kawasaki. Więcej >>>
Amerykański wirtuoz gitary elektrycznej zmarł 6 października 2020 r. w Santa Monica. Miał 65 lat. Więcej >>>
Legendarna aktorka i piosenkarka, muza paryskich egzystencjalistów i… Milesa Davisa, zmarła 23 września 2020. Więcej >>>
Fenomenalny trębacz i saksofonista zmarł 21 września 2020 w Miami na Florydzie w wieku 89 lat. Więcej >>>