Festiwale
Tomasz Stańko Quartet
fot. Miłosz Kulwiak

Artykuł opublikowany
w JAZZ FORUM 9/2012

Jazzbląg 2012



Od pewnego czasu przybytki religijne coraz częściej otwierają się na artystów z jego kręgu. Najstarszy kościół dawnych Prus Wschodnich, czyli trzynastowieczna dominikańska świątynia pod wezwaniem NMP w Elblągu, przyjął cały Jazzbląg Festival (18-21 lipca 2012 r.) – i to bez jakiejkolwiek nadbudowy sakralnej.

Piękny, starannie w latach 2007-2011 odnowiony budynek tego kościoła od pół wieku kojarzy się mianowicie z kulturą świecką – za sprawą zlokalizowanego w nim Centrum Sztuki Galeria EL, które złoty jubileusz działalności postanowiło uświetnić inauguracją rzeczonego festiwalu – swoistego przedłużenia Summer of Jazz and Blues, odbywającego się tu w latach 2004-2011. Mimo udziału wielu rodzimych luminarzy impreza ta nie miała ani należytego rezonansu medialnego, ani rzeczywistych perspektyw rozwoju – stąd też, po pozyskaniu tak zwanego sponsora strategicznego w postaci koncernu Energa i prestiżowego organizatora w osobie prezy¬denta Elbląga, Grzegorza Nowaczyka, postanowiono ją kontynuować pod szyldem stricte jazzowym i z większym rozmachem promocyjnym.

Wysoce obiecujący był już pierwszy wieczór, zapoczątkowany występem zespołu Omnivore z pobliskiego Dzierzgonia, laureata ubiegłorocznej FAMY. Wbrew implikowanej przez nazwę „wszystkożerności” artystycznej Rafał Dubicki (tp), Jarosław Świder (dr), Adam Lemańczyk (keyb) i Marek Sobociński (bg) przedstawili względnie spójny program, wahający się między jazzrockową balladą a dynamicznym funky. Wykazali się przy tym dobrym warsztatem instrumentalnym oraz wyczuciem improwizowanej formy. Logicznym sposobem, bardziej doświadczony, zasadniczo elbląski Special Jazz Sextet w składzie Szymon Zuehlke (ts), Marcin Gawdzis (tp), Artur Olewniczak (pb), Bartosz Krzywda (keyb), Janusz Mackiewicz (b) i Grzegorz Sycz (dr) zaprezentował się pod tymi względami jeszcze ciekawiej i bardziej dojrzale, umiejętnie wzbogacając nowoczesny mainstream o narracje instrumentalne nacechowane niemal freejazzową swadą. Usłyszeliśmy wybór utworów z przygotowywanego właśnie drugiego albumu i bodaj trzy tematy z ubiegłorocznego debiutu nagraniowego „Projekt Elbląg”, gdzie gościnnie wystąpili Jarek Śmietana, Przemek Dyakowski i... Jerry Goodman.

Zwieńczeniem wieczoru inauguracyjnego okazał się finałowy występ tria Fumanek pod wodzą „polskiego Pharoaha Sandersa”, czyli Włodzimierza Kiniorskiego (saksofony, flet indyjski, bębny afrykańskie, śpiew), któremu towarzyszyli Tadeusz Sudnik (syntezatory cyfrowe i analogowe) oraz osiadły w Polsce Senegalczyk Mamadou Diouf (śpiew, bębny afrykańskie), znany ze współpracy między innymi z Voo Voo i Anną Marią Jopek (koncert współfirmował Jacek Wudarczyk, obecny na estradzie poprzez jedną ze swych prac plastycznych). Ich produkcje, ge-neralnie bliższe współczesnej world music niż „etnicznego” free jazzu Sandersa, wyróżniały się niebanalnymi elektroniczno-akustycznymi fak-turami rytmicznymi, treściwymi solówkami lidera, polskojęzycznymi narracjami gościa z Czarnego Lądu i dobrą dra¬maturgią całości.

Dramaturgię bardziej intensywną miał wieczór drugi, rozpoczęty przez duo Henryk Miśkiewicz (as) – Janusz Strobel (g) w kameralnym klimacie jazzu akustycznego, gdzie punkt wyjścia kompetentnych, zróżnicowanych wyrazowo i dynamicznie improwizacji stanowiły tematy brazylijskich mistrzów bossa novy na czele z A. C. Jobimem oraz dobrze z nimi współbrzmiące kompozycje Strobla. Z całkiem innego zakątka jazzowego universum przybył natomiast na elbląski festiwal Contemporary Noise Sextet, czyli Kuba Kapsa (keyb), Bartek Kapsa (dr), Patryk Węcławek (bg), Kamil Pater (g), Tomasz Glazik (sax) i Wojciech Jachna (tp), z powodzeniem uprawiający avant jazz o transowej, poniekąd rockowej pulsacji.

„Liryka i tkliwa dynamika” – jak wyraziłby się mistrz Ildefons – dopełniły się nawzajem w największej atrakcji wieczoru, to znaczy w finałowym koncercie międzynarodowego kwintetu saksofonisty Adama Pierończyka, który wystąpił w rodzinnym mieście w towarzystwie czarnoskórego mistrza saksofonu z USA Gary’ego Thomasa, kontrabasisty Maxa Muchy, gitarzysty Rafała Sarneckiego oraz rewelacyjnego Łukasza Żyty na perkusji i perkusjonaliach. Zespół ten po raz kolejny odegrał bodaj kompletny materiał z zasłużenie słynnej płyty „Komeda – The Innocent Sorcerer” – co przyganą nie jest o tyle, że materiał ten przy każdej kolejnej prezentacji koncertowej objawia nowe, niespodziewane wręcz walory. Free jazzowe szaleństwo improwizacyjne w Roman II  było zgoła nieoczekiwane, choć tak czy inaczej pełne szacunku dla ducha oryginału.

Nieco podobny cel postawił sobie Kuba Badach, bohater pierwszego koncertu wieczoru finałowego. Z towarzyszeniem kwintetu smyczkowego Elbląskiej Orkiestry Kameralnej oraz sekstetu instrumentalnego z pianistą Jackiem Piskorzem, saksofonistą Grzechem Piotrowskim i perkusistą Robertem Lutym promował on na festiwalu swój najnowszy album „Tribute To Andrzej Zaucha”, starając się zachować klimat pierwowzorów w bogatych aranżacjach, opracowanych przy udziale Piskorza.

Po tej eksplozji młodzieńczej energii (choć zespół Badacha tworzą, zdaniem lidera, starzejący się trzydziestolatkowie) festiwalową estradę objął we władanie siedemdziesięcioletni Tomasz Stańko na czele swego, jak to ujął, starego kwartetu, czyli... obecnego Marcin Wasilewski Trio. Sama muzyka korespondowała poniekąd z tym określeniem – dzięki głębokiemu zakorzenieniu w tradycji jazzu nowoczesnego, obejmującej zarówno subtelną lirykę instrumentalną, jak i freejazzowe zawirowania, czy nawet pulsacje bossa novy, oraz dzięki dojrzałej maestrii artykulacyjno-improwizacyjnej. Trzeba też podkreślić, że tradycja, do której nawiązuje nasz celebryta jazzu światowego, to w istotnej mierze tradycja rodzima – w programie występu Stańki znalazły się bowiem aż dwa tematy jego dawnego mistrza: Kattorna i, na jedyny bis, kołysanka z „Dziecka Rosemary”.

Było to chyba jedyne możliwe zakończenie „najmłodszego festiwalu jazowego na świecie”, jak określił go żartobliwie w słowie pożegnalnym Leszek Sarnecki, Dyrektor  Departamentu Kultury Urzędu Miejskiego w Elblągu.

Andrzej Dorobek

 


Zobacz również

Jazz Forum Showcase

Pierwsza edycja Jazz Forum Showcase powered by Szczecin Jazz odbyła się w dn. 1-3… Więcej >>>

Jazz & Literatura 2017

Trzecia edycja śląskiego festiwalu odbyła się w dn. 6 - 15 października. Więcej >>>

Ad Libitum 2016

11. edycja Festiwalu Muzyki Improwizowanej odbyła się w Warszawie w dn. 19… Więcej >>>

Jazzbląg 2016

Trzy dni, od 22 do 24 września, trwał zeszłoroczny festiwal w Elblągu.  Więcej >>>

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm   
Dokument bez tytułu