Koncerty

fot. Konrad Siuda

Opublikowano w JAZZ FORUM 4-5/2017

Jazzmani dla bezdomnych

Mariola Borowska


W warszawskim klubie Harenda odbył się 31 marca koncert charytatywny, z którego dochód w całości powędrował na działalność statutową fundacji Daj Herbatę. Organizacja ta działa od 2012 roku, kiedy to jej prezes – Katarzyna Nicewicz po raz pierwszy wyszła z inicjatywą pomocy bezdomnym poprzez… poczęstowanie ich herbatą. Od tej pory co poniedziałek w okolicy Dworca Centralnego przygotowuje ludziom pozbawionym domu potrawy i napoje, organizuje zbiórki odzieży i rzeczy, które pomogą zaspokoić ich podstawowe potrzeby.

Organizacją koncertu na rzecz bezdomnych zajął się Jarosław Wierzbicki. Miłośnik muzyki improwizowanej i fotograf, w trakcie wieczoru poprowadził aukcje darów. Sprzedano plakat przedstawiający Nikę Lubowicz autorstwa Agnieszki Sobczyńskiej, koszulkę startową polskich skoczków z podpisami m.in. Adama Małysza i Kamila Stocha, zdjęcie Doroty Miśkiewicz wykonane przez Kasię Stańczyk, fotografię Leszka Możdżera zrobioną przez Joannę Wizmur oraz płyty i książki autorstwa aktorki Grażyny Szapołowskiej, która osobiście pojawiła się w Harendzie.

Koncert był wyjątkowy, biorący w nim udział artyści tworzyli ze sobą połączenia, których na co dzień nie można uświadczyć. Na dobry początek trio pianistki Kasi Pietrzko (Sebastian Frankowski - b, Piotr Budniak - dr) wykonało nową kompozycję liderki pt. Brown. Następnie z towarzyszeniem tej właśnie sekcji zagrali kolejno skrzypek Mateusz Smoczyński (Gruby kot) i saksofonista Henryk Miśkiewicz  (The Cost of Living Dona Grolnicka).

Wrocławski kwartet Skicki-Skiuk zagrał swoje własne utwory Grabusznie oraz Fryzjer, będące zapowiedzią nowego albumu. Słuchacze mogli zanurzyć się w świecie skrzypiec Mateusza Smoczyńskiego, który wykonał solo Pat From Memory Christiana Howesa. Wokalistka Dorota Miśkiewicz w duecie z ojcem Henrykiem w sposób brawurowy wykonała melodię ludową Oj, kot.

Następna część koncertu należała do Leszka Możdżera, który na preparowanym fortepianie zagrał Norgon, Polskę oraz Enjoy the Silence. Do pianisty dołączyli Dorota Miśkiewicz oraz Mateusz Smoczyński, by wspólnie wykonać Tak jak w kinie Magdy Umer i Stanisława Soyki (przebój z płyty „Piano.Pl”).

W finale zaś zeszli się na scenie wszyscy uczestnicy koncertu, by wykonać w zapierającym dech tempie temat Henryka Miśkiewicza Hurriedly (oparty na funkcjach standardu Sonny’ego Rollinsa Oleo). To było bebopowe szaleństwo i radość wspólnego tworzenia muzyki. Możdżer i Pietrzko grający naprzemiennie na fortepianie, zmieniający się kontrabasiści, popisy solistów w kolejnych chorusach – pasja, energia i międzypokoleniowa wymiana doświadczeń oraz spojrzenia na muzykę. W dodatku temu wszystkiemu przyświecał szlachetny cel – pomoc tym, którzy naprawdę jej potrzebują.

Mariola Borowska


Zobacz również

Peter Brötzmann w Pardon, To Tu

Pójście na koncert Petera Brötzmanna przypomina decyzję o tym, czy chcemy skoczyć na bungee,… Więcej >>>

Adam Bałdych Sextet w 12on14

Spotkanie tych znakomitych muzyków na jednej scenie dawało szansę zarówno na ciekawą fuzję ich… Więcej >>>

Anna Maria Jopek & Gonzalo Rubalcaba

Koncert w warszawskim teatrze Roma (28 marca, mniej więcej w połowie całej trasy koncertowej)… Więcej >>>

Warszawa Ptaszynowi

W warszawskim Studiu im. Witolda Lutosławskiego odbył się 27 marca br. koncert pod hasłem… Więcej >>>

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm   
Dokument bez tytułu