Koncerty
Leszek Możdżer, Adam Czerwiński, Janusz Mackiewicz, Zbyszek Namysłowski, Hanna Banaszak, Cezary Paciorek i Przemek Dyakowski
fot. Jurek Bartkowski

Jubileusz Sax Clubu

Jerzy Bartkowski


W piątek 24 września br. na scenie Teatru Miejskiego w Gdyni odbył się koncert jubileuszowy z okazji 20 rocznicy powstania Sax Clubu, poprzedzony w foyer teatru ciekawym spotkaniem sympatyków klubu z aktorem Maciejem Sykałą, saksofonistami Przemkiem Dyakowskim i Maciejem Sikałą, inicjatorami powstania klubu.

Przemek Dyakowski, nestor w tym gronie, uwielbiany przez wszystkich muzyk, organizator, konferansjer, postać kultowa wydarzeń jazzowych w Trójmieście (i nie tylko)  nadal działający aktywnie w Sax Clubie, przypomniał, z właściwą sobie swadą i humorem, historię klubu i wiele anegdot. Chwilami żałować można było, że istotą obchodów 20-lecia jest koncert, który ograniczył spotkanie
do jednej godziny.

Koncert, o charakterze wspomnieniowym, rozpoczęło trio w tym samym składzie, w jakim 20 lat temu zagrało pierwszy koncert: Maciej Sikała na saksofonie, Cezary Paciorek na fortepianie i Adam „Pieczywo” Czerwiński na perkusji. Perfekcja gry na najwyższym światowym poziomie zachwyciła publiczność i była wstępem do pokazania się na scenie Przemka Dyakowskiego z jego zespołem Take it Easy, w którym poza liderem wystąpili: Joanna Knitter – młoda, ale bardzo dojrzała wokalistka jazzowa (wyróżniona prestiżową Muzą dla Młodego twórcy Miasta Sopotu), Dominik Bukowski - vib, Janusz „Mac” Mackiewicz - b i Tomek Sowiński - dr. Gościnnie w tym składzie wystąpił saksofonista Wojtek Staroniewicz.

Kolejnym gościem na scenie był Zbyszek Namysłowski, który w początkach lat 90., właśnie w Sax Clubie, rozpoczął współpracę z Leszkiem Możdżerem. Tego drugiego oczywiście nie zabrakło na scenie. Towarzyszyli tym wybitnym muzykom, jak przed laty, Mackiewicz i Czerwiński. Finał koncertu wspomnieniowego zaskoczył widownię. Na scenie pojawiła się Hanna Banaszak, pokazując wspaniałą formę i fantastyczne możliwości głosowe (wokalizy). Swoim występem pokazała, jak śpiewając można prowadzić rozmowę z fortepianem Możdżera, akordeonem Paciorka i saksofonem Namysłowskiego. Owacjom (na stojąco) i bisom nie było końca.

Bilety na koncert 20-lecia, zostały wyprzedane na długo przed koncertem, mimo, że tego samego dnia w Gdyni występował Chuck Mangione (patrz relacja obok). Po koncercie, starym, dobrym zwyczajem, odbyło się jam session w foyer Teatru, w którym udział wzięli wszyscy muzycy. Leszek Możdżer bezpośrednio po jam session, nie mając czasu na sen, odleciał do Egiptu, by zagrać Chopina pod piramidami w Gizie koło Kairu.

Jerzy Bartkowski


Artykuł opublikowany w JAZZ FORUM 10-11/2010

 
 


Zobacz również

Peter Brötzmann w Pardon, To Tu

Pójście na koncert Petera Brötzmanna przypomina decyzję o tym, czy chcemy skoczyć na bungee,… Więcej >>>

Adam Bałdych Sextet w 12on14

Spotkanie tych znakomitych muzyków na jednej scenie dawało szansę zarówno na ciekawą fuzję ich… Więcej >>>

Jazzmani dla bezdomnych

W warszawskim klubie Harenda odbył się 31 marca koncert charytatywny, z którego dochód w… Więcej >>>

Anna Maria Jopek & Gonzalo Rubalcaba

Koncert w warszawskim teatrze Roma (28 marca, mniej więcej w połowie całej trasy koncertowej)… Więcej >>>

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm   
Dokument bez tytułu