Maksymiuk & Możdżer w Parku Sowińskiego 2016

Ryszard Borowski

Gwiazdorską obsadę miał koncert rozpoczynający XVI Festiwal im. Franciszka Wybrańczyka – „Sinfonia Varsovia swojemu Miastu”, który odbył się 12 czerwca w Amfiteatrze Parku Sowińskiego w Warszawie. Jerzy Maksymiuk dynamicznie poprowadził jedną z naszych najlepszych orkiestr, a Leszek Możdżer wystąpił w roli solisty. Program był typowy dla tego rodzaju koncertów, ale dodajmy, że wcale niełatwy i dobrany smakowicie. Krótka suita-medley z fragmentów muzyki Leonarda Bernsteina do musicalu „West Side Story” pełniła rolę swoistej uwertury, a później były Błękitna Rapsodia George’a Gershwina, uwertura Piotra Czajkowskiego Romeo i Julia, Walc koncertowy Macieja Małeckiego i Bolero Maurice’a Ravela.

Choć koncerty na wolnym powietrzu muszą być specjalnie nagłaśniane, tu orkiestra brzmiała bardzo dobrze. W Rapsodii Możdżer popisał się piękną, rozbudowaną, improwizowaną kadencją i wzbudził taki entuzjazm wśród publiczności, że bisował aż dwa razy. Najpierw powtórzył wraz z orkiestrą końcowy fragment utworu Gershwina, a później wykonał jeszcze swoją autorską wersję Libertanga. Takiego Piazzollę (którego nie lubię), z improwizacjami, mogę słuchać. Maestro Maksymiuk prowadził orkiestrę czujnie i w tej interpretacji był to jednocześnie Gershwin, a zarazem Możdżer – z jego precyzyjną, selektywną, perlistą artykulacją, akordami, improwizowaną kadencją. Na taką interpretację zapewne też liczyła publiczność.

Podobał się także Walc koncertowy na orkiestrę symfoniczną Macieja Małeckiego. Kompozytor był na widowni, zebrał rzęsiste brawa, a utwór doskonale pasował charakterem do całego programu.

Ryszard Borowski