Maj jest w Katalonii miesiącem przyjaznym dla free jazzu i muzyki awangardowej. Od 9 do 15 maja gościł w Katalonii gigant polskiej muzyki awangardowej, Mikołaj Trzaska. |
10 maja nasz saksofonista wystąpił w Jamboree – legendarnym klubie jazzowym w Barcelonie (dwa sety z Vasco Trillą na perkusji). 11 maja zagrał w klubie Soda (z Vasco Trillą i Ferranem Fagesem na gitarze), 12 maja w Robadors 23 (Ramon Prats - dr, Tom Chant - ts, ss i Iván Gonzálezem - tp).
Kulminacją były jednak koncerty na 18. Voll Damm Festival de Jazz de Vic. Festiwal w przepięknym historycznym miasteczku Vic, oddalonym 60 kilometrów od Barcelony, specjalizuje się od w muzyce awangardowej. W tym roku gwiazdami było trio Agustí Fernándeza z Evanem Parkerem i Ivo Sansem oraz Tim Berne Snakeoil. Katalonię na najwyższym poziomie zaprezentował kwartet Gabriela Amarganta - saksofony, klarnet z Jordi Matasem na gitarze, Martínem Leitonem na kontrabasie, Carlosem Falangą na perkusji i Marco Mezquidą na fortepianie. Ten prestiżowy festiwal zamknął koncert duetu Trzaska-Villa w Jazz Cava Vic.
Trzaska był na wszystkich koncertach w wybornej formie. Używając języka sztuk plastycznych – oscylował między abstrakcyjnym ekspresjonizmem i lirycznym post-impresionizmem. Vasco Trilla jest najbardziej innowacyjnym i twórczym perkusistą, jakiego kiedykolwiek widziałem. Z jednej strony emocjonalną bombą termojądrową, z drugiej zaś jest to artysta bezustannie myślący i poszukujący możliwości wydobycia perkusyjnego dźwięku z czegokolwiek. Symbioza, synteza i moc były obecne podczas wszystkich występów duetu.
Pierwszy set w kompletnie wypełnionym Jamboree był mniej emocjonalny. W drugim secie muzycy byli bardziej rozegrani, więc i ładunek emocjonalno-synergetyczny był większy. Genialny był koncert na festiwalu w Vic – doświadczona publiczność wypełniła przepiękną salę Jazz Cava Vic i zgotowała Trzasce i Trillo owację na stojąco. Według dyrektora festiwalu coś takiego nie zdarzyło się od wielu lat. Nasz saksofonista na bis zagrał fragment cudownej, opartej na motywach żydowskich, muzyki z filmu „Wołyń” Wojtka Smarzowskiego. Wielkie brawa dla Konsulatu Generalnego w Barcelonie, który wsparł finansowo wizytę Mikołaja Trzaski w Katalonii.
Maciej Lewenstein
Zobacz również
Pójście na koncert Petera Brötzmanna przypomina decyzję o tym, czy chcemy skoczyć na bungee,… Więcej >>>
Spotkanie tych znakomitych muzyków na jednej scenie dawało szansę zarówno na ciekawą fuzję ich… Więcej >>>
W warszawskim klubie Harenda odbył się 31 marca koncert charytatywny, z którego dochód w… Więcej >>>
Koncert w warszawskim teatrze Roma (28 marca, mniej więcej w połowie całej trasy koncertowej)… Więcej >>>