Z zainteresowaniem przeczytałem w JAZZ FORUM 1-2/2009 wszystkie publikacje dotyczące Niemena i do dwóch z nich chciałbym się odnieść. Otóż w tekście Krystyny Tarasiewicz przykuł moją uwagę podpis pod zdjęciem... Zabawiłem się w detektywa i oto wynik „śledztwa”: fotografię, na której jest Czesław z panią Tarasiewicz podpisano „...w Operze Leśnej w Sopocie. 1969” .
O tym, że jest to fotografia wykonana w amfiteatrze w Opolu w roku 1972 niech przekonają dwie inne fotografie wykonane podczas VI Festiwalu Piosenki Polskiej w 1972 r. (w załączniku). Na pierwszej z nich Czesław jest w tym samym stroju (ta barwna fotka zamyka książeczkę z wywiadem Marka Sewena), widoczna jest w tle murowana kolumna amfiteatru opolskiego oraz część napisu „..OT”. Ale wbrew pozorom nie jest to końcówka nazwy SOPOT, lecz hasło reklamowe sponsora: „Fly by LOT”.
Druga fotografia przedstawia scenę podczas koncertu
Grupy Niemen z Opola ’72 i widać tam zarówno kolumny, jak i fragment hasła reklamowego.
Co do recenzji albumu „Spiżowy krzyk”, to napisałbym polemikę, gdybym choć trochę wierzył, że Roman Radoszewski jest usatysfakcjonowany tą składanką znanych nagrań. Co prawda autor dworuje sobie z „samozwańczych niemenologów” (nota bene z których pomocy korzystał przy pisaniu książki) którzy od lat upominają się o niewydane nagrania, ale wbrew temu, co twierdzi w tekście – autorski wybór Małgorzaty Niemen skompilowano nie tylko „z cegiełek pochodzących wyłącznie z dwóch boxów”. W dwuczęściowym zestawie „Niemen od początku” nie ma ani utworu Status mojego ja (z „Terra Deflorata”), ani Jagód szaleju (z „Spodchmurykapelusza”), a jednak trafiły na CD „Spiżowy krzyk”.
A teraz... pora uderzyć się we własną pierś: w recenzji „41 Potencjometrów” (JF 12/2007) podałem informację, że część tej suity wykonywana była na JJ ’75 także z bratem Piotra – Jerzym Dziemskim, jednak indagowany wówczas przeze mnie muzyk ani nie potwierdził, ani nie wykluczył tego występu. Tymczasem 16 lutego br. ukazuje się płyta Polskiego Radia zawierająca nagrania Niemena z JJ ’72 oraz właśnie z JJ ’75 i okazuje się, że Jerzy Dziemski wtedy z Niemenem nie wystąpił (partie basowe zagrał chyba sam Niemen). Z kolei pisząc o utworze Inicjały powinienem zaznaczyć, że była to kompozycja całej Grupy Niemen.
Na koniec chcę pocieszyć (także samego siebie) – nie zawsze mądry ten kto bezbłędny („Zezowata bieda” – Cz. Niemen).
Pozdrawiam
Marek Zawadka – niemenolog bez nadania
Zobacz również
W relacji Marka Piechnata z Ystad Sweden Jazz Festival, opublikowanej w JF 10-11/2023, wkradł… Więcej >>>
W JF 9/2023 na stronie 9 w artykule o Romanie „Guciu” Dylągu wkradł się… Więcej >>>
Drogi Robercie McFerrin,Bardzo proszę, abyś przyjechał z Quincy Jonesem i Urszulą Dudziak do Teatru… Więcej >>>
Przysłowiowy chochlik drukarski sprawił, że do pożegnania giganta jazzu w JF 4-5/2023 na str.… Więcej >>>