W ostatnim numerze JAZZ FORUM przeczytałem bardzo ciekawy wywiad z Patem Methenym na temat jego „Orchestrionu”.
Patrząc na zdjęcie przedstawiające jego niesamowite instrumentarium, przypomniałem sobie moją wizytę w muzeum „House On The Rock” w Spring Green w stanie Wisconsin w USA. Jest to muzeum osobliwości, którego dużą część zajmują przeróżne automaty i szafy grające. Część z nich to oryginalne maszyny grające z początku XX wieku, w tym oczywiście wspomniane w wywiadzie pianole,
a także popularne w tamtych czasach automaty grające muzykę zapisaną na perforowanych płytach mosiężnych.
Inne eksponaty to bardziej współczesne maszyny grające, wykorzystujące
oryginalne instrumenty akustyczne napędzane mechanicznie. Są to właściwie wszystkie rodzaje instrumentów: dęte, strunowe, perkusyjne i oczywiście klawiszowe. Niektóre z mechanizmów wykorzystanych w tych instrumentach bardzo przypominają te wykorzystane przez Pata Metheny’ego.
Z tak przystosowanych instrumentów zestawione są rozmaite „zespoły”, począwszy od niewielkich, jak pokazany na zdjęciu kwartet, a skończywszy na ogromnej orkiestrze symfonicznej. Oczywiście wszystko to jest sterowane komputerowo. Niemal wszystkie te eksponaty można uruchamiać przez wrzucenie monety do otworu wrzutowego.
Załączam zdjęcia, jedno z nich pokazuje orkiestrę symfoniczną, która niestety nie zmieściła się cała w kadrze.
Jacek Pęcherski
Zobacz również
W relacji Marka Piechnata z Ystad Sweden Jazz Festival, opublikowanej w JF 10-11/2023, wkradł… Więcej >>>
W JF 9/2023 na stronie 9 w artykule o Romanie „Guciu” Dylągu wkradł się… Więcej >>>
Drogi Robercie McFerrin,Bardzo proszę, abyś przyjechał z Quincy Jonesem i Urszulą Dudziak do Teatru… Więcej >>>
Przysłowiowy chochlik drukarski sprawił, że do pożegnania giganta jazzu w JF 4-5/2023 na str.… Więcej >>>