Koncerty
Jan Bokszczanin
fot. Arek Mikulski

Artykuł został opublikowany w numerze 10-11/2013 Jazz Forum.

Pamięci Jarka Śmietany

Marek Gaszyński


2 października br., równo miesiąc po śmierci Jarka Śmietany, w kościele Wszystkich Świętych w Warszawie przy Placu Grzybowskim, odbył się koncert poświęcony pamięci tego wspaniałego muzyka. Do kościoła zaprosił nas ksiądz Piotr Walendzik, sympatyk jazzu i muzyki organowej, który uznał, że jego parafianom należy się porcja dobrej muzyki granej „na żywo”.

Wielką miałem tremę prowadząc to wydarzenie, bo przecież kościół wymaga innego sposobu rozmowy z publicznością, a do tego zebranych musiałem poinformować o tym, że nie wystąpią dwaj muzycy zapowiadani uprzednio; Józef Skrzek, który dopiero kilka godzin przed koncertem poinformował nas, że jest chory, oraz amerykański skrzypek Steve Kindler, który bez Skrzeka występować nie chciał. Na szczęście publiczność przyjęła to ze zrozumieniem, a brak tych muzyków nie odbił się ujemnie na poziomie koncertu.



Andrzej Jagodziński
fot. Arek Mikulski


Ostatecznie wystąpili dwaj muzycy – Andrzej Jagodziński i Jan Bokszczanin. Jagodziński zagrał rozbudowaną improwizację na temat kompozycji Benny’ego Golsona I Remember Clifford, poświęconą pamięci tragicznie zmarłego w roku 1956 zaledwie 25-letniego trębacza Clifforda Browna. Zupełnie inaczej niż w oryginale zabrzmiała ta piękna jazzowa ballada grana solo na organach.

Reszty koncertu dopełnił Jan Bokszczanin, 39-letni, w pełni wykształcony organista, który ukończył Akademię Muzyczną w Warszawie, studia na University of North Texas i był uczniem profesora Joachima Grubicha. Bokszczanin ma na swym koncie 15 nagranych płyt, książkę o muzyce organowej, koncerty solo i z różnymi znamienitymi orkiestrami. Habilitował się w tym roku i obecnie jest adiunktem na Uniwersytecie im. Fryderyka Chopina w Białymstoku.

Grał specjalnie skonstruowany repertuar: Jana Sebastiana Bacha Fantazję g-moll i Sonatę B-dur, dwie różne interpretacje (Bacha i Brahmsa) na temat chorału Z całego serca pragnę błogosławionego końca, tragiczną w brzmieniu Passacaglię Szostakowicza, dwa utwory Feliksa Mendelssohna Bartholdy ’ego (Allegro con brio i Andante religioso) oraz na zakończenie urzekające swym pięknem i spokojem Trivium estońskiego kompozytora Arvo Pärta.

Ten koncert, którego podniosły klimat, szlachetną wymowę i piękno publiczność pamiętać będzie zapewne długo, zorganizowało Muzeum Jazzu przy YMCA Polska w Warszawie.



Zobacz również

Peter Brötzmann w Pardon, To Tu

Pójście na koncert Petera Brötzmanna przypomina decyzję o tym, czy chcemy skoczyć na bungee,… Więcej >>>

Adam Bałdych Sextet w 12on14

Spotkanie tych znakomitych muzyków na jednej scenie dawało szansę zarówno na ciekawą fuzję ich… Więcej >>>

Jazzmani dla bezdomnych

W warszawskim klubie Harenda odbył się 31 marca koncert charytatywny, z którego dochód w… Więcej >>>

Anna Maria Jopek & Gonzalo Rubalcaba

Koncert w warszawskim teatrze Roma (28 marca, mniej więcej w połowie całej trasy koncertowej)… Więcej >>>

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm   
Dokument bez tytułu