Koncerty

Opublikowano w JAZZ FORUM 3/16

Paweł Kaczmarczyk Audiofeeling Trio

Marek Garztecki


Na zimną i mokrą styczniową aurę nie ma nic lepszego niż rozgrzewająca muzyka i tej Audiofeeling Trio Pawła Kaczmarczyka dostarczyło warszawskiej publiczności godziwą dawkę 28 stycznia w Studiu PR im. Lutosławskiego. Zespół zaprezentował się w nowym składzie z Kubą Dworakiem na kontrabasie, ale słuchając występu trudno byłoby uwierzyć, że to dopiero jego drugi publiczny występ. Kilka dźwięków rysujących temat, kilka akordów, wejście grającego samymi dłońmi na bębnach Dawida Fortuny od razu wprowadza nas w ciepły, balladowy klimat Crazy Love. I pierwsze wrażenie: perkusista, od pierwszych taktów brzmi jak część gry fortepianu, jak gdyby był dwiema dodatkowymi rękami pianisty. Obaj rozkładają idealnie tak samo akcenty, a perkusista, nawet pałkami na „skórze”, rozwija też linię melodyczną. Birthday Song i podkręcenie nastroju, wyraźnie funkowa gra. Nie ukrywam, że jest to moja ulubiona kompozycja Pawła, nie tylko dlatego, że podesłał mi jej plik (podejrzewam, że i wielu innym znajomym) na urodziny, ale za wyraźną muzyczną aluzję do Weather Report.

Gra Kaczmarczyka jest bardzo fizyczna, całe jego ciało podąża za muzyką, która czasem aż podrywa go z siedzenia. W balladach skupiony, pochyla się w charakterystyczny sposób nad samą klawiaturą, jak gdyby śledząc wydobywające się z fortepianu dźwięki. Materiał koncertu to utwory z jego najnowszej płyty „Something Personal”, której tytuł znakomicie oddaje jego intencje, bowiem niezależnie od tempa i dynamiki są to niesłychanie nastrojowe kompozycje.

Kaczmarczyk znakomicie rozumie jak ważna jest konstrukcja piosenki – bo przecież niemal wszystkie słynne „tematy” jazzowe powstały jako piosenki. Jego kompozycje zapadają w pamięć, są po prostu ładne – na przekór tym, którzy artyzm widzą tylko w brzydocie. To właśnie umiejętność wsłuchania się, „wejścia” w kompozycję pozwala mu odczytywać w zupełnie nowy sposób utwory pochodzące z dalekich od jazzu muzycznych światów, jak np. trip-hopowy Teardrop.

Marek Garztecki



Zobacz również

Peter Brötzmann w Pardon, To Tu

Pójście na koncert Petera Brötzmanna przypomina decyzję o tym, czy chcemy skoczyć na bungee,… Więcej >>>

Adam Bałdych Sextet w 12on14

Spotkanie tych znakomitych muzyków na jednej scenie dawało szansę zarówno na ciekawą fuzję ich… Więcej >>>

Jazzmani dla bezdomnych

W warszawskim klubie Harenda odbył się 31 marca koncert charytatywny, z którego dochód w… Więcej >>>

Anna Maria Jopek & Gonzalo Rubalcaba

Koncert w warszawskim teatrze Roma (28 marca, mniej więcej w połowie całej trasy koncertowej)… Więcej >>>

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm   
Dokument bez tytułu