Festiwale

Opublikowano w JAZZ FORUM 12/2014

Singer Jazz Festival 2014

Janusz Paliwoda


poprzednich edycjach Festiwalu Kultury Żydowskiej Warszawa Singera wystąpili m.in. Michał Urbaniak, Leszek Możdżer, Tomasz Stańko i Michał Milczarek Trio. Były to jednak tylko pojedyncze koncerty, rozproszone wśród innych propozycji programowych.Podczas tegorocznej, jedenastej odsłony po raz pierwszy zaprezentowano cykl imprez jazzowych pod hasłem Singer Jazz Festival. I tak narodził się nowy „festiwal w festiwalu”. Jego pomysłodawcą i dyrektorem artystycznym został światowej sławy krytyk Adam Baruch.

Singer Jazz Festival trwał pięć dni, od 25 do 29 sierpnia, obejmował kilkanaście wydarzeń, które odbywały się w okolicach Placu Grzybowskiego – Teatrze Żydowskim, klubie Mamele, Aus­triackim Forum Kultury, klubie Pardon, To Tu i Synagodze im. Nożyków. Ten mini-festiwal był poświęcony żydowskim muzykom i kompozytorom oraz przewijającym się w jazzowych formach artystycznych motywom muzyki żydowskiej. Od narodzin jazzu, ponad sto lat temu, muzycy związani z kulturą jidysz odgrywali istotną rolę we wzbogacaniu tego gatunku jako formy sztuki. Festiwal Warszawa Singera złożył tym artystom hołd, dając możliwość przedstawiania wielu stylów i form jazzowych. Motywem przewodnim była Nowa Muzyka Żydowska, której renesans trwa w Polsce od kilku lat.



Rubin&Trzaska


Tłum fanów do ostatniego miejsca wypełnił klub festiwalowy Pardon, To Tu, podczas koncertu otwierającego Singer Jazz Festival. Na jednej scenie stanęli mistrzowie klarnetu – Harold RubinMikołaj Trzaska, duet rozumiejący się doskonale. Gość z Izraela, lirycznie, oszczędnie i subtelnie rzeźbił dźwiękową skałę, a jego kompan energicznie, impulsywnie i polirytmicznie wzbogacał wspólną, muzyczną opowieść, a do tego jeszcze produkował całą galerię dziwnych brzmień. Klarneciści porwali publiczność w jazzową podróż szlakiem improwizacji. W pewnym momencie Trzaska zaprosił do wspólnego grania klarnecistę Pawła Szamburskiego. Szamburski tego wieczoru wniósł do scenicznej układanki dużo melodii, dynamiki i świeżości. Co zapamiętałem jeszcze z tego koncertu? Niesamowitą skromność Harolda Rubina i pot skraplający się na ramieniu Mikołaja Trzaski, a także jego subtelny cytat z Mein Yiddishe Mame.



Bracia Oleś&Rubin


26 sierpnia, w Pardon To, Tu odbył się koncert „Spirit of Nadir”, na którym wystąpili Marcin i Bartłomiej Oleś Duo (Polska) oraz jako gość specjalny Harold Rubin. Wirtuozeria i bogactwo dźwięków zaprezentowane przez Bartłomieja (perkusja) i Marcina (kontrabas) wprawiły widzów w klimatyczny trans. To była prawdziwa uczta dla fanów szlachetnych, jazzowych dźwięków. Z Rubinem, stworzyli trio, które genialnymi improwizacjami przeniosło publiczność w inny wymiar, zarezerwowany dla najlepszych.

„Spirit of Nadir” to wielobarwna fuzja jazzu, muzyki żydowskiej i orientalnej oparta na unikalnych brzmieniach i arcymistrzowskiej wirtuozerii. Jest to suita składająca się z dziesięciu części, rozpisana na kontrabas i instrumenty perkusyjne. Tradycyjne motywy z pieśni aszkenazyjskich i sefardyjskich przeplatały się z autorskimi utworami, głęboko zakorzenionymi w muzyce jidysz.

27 sierpnia w Teatrze Żydowskim wystąpił Daniel Zamir Quartet. Ten band ma kontrabasistę – czarodzieja. Gilad Abro jest muzykiem wszechstronnym, a do tego niezwykle dynamicznym, którego rozpiera sceniczna energia. Ale i tak większy zachwyt publiczności wzbudziły solówki perkusisty Amira Breslera. Kiedy do tej dwójki dołączyły improwizacje fortepianu i saksofonu, widzowie otrzymali oryginalną i wystrzałową galerię dźwięków. Zamir okazał się wyśmienitym instrumentalistą i wokalistą. Klimaty jidysz, etniczne akcenty i jazzowe wariacje, zadowoliły najbardziej wybrednych słuchaczy.

Tego samego wieczoru Daniel Zamir pojawił się na scenie klubu Pardon, To Tu jako gość koncertu New Trio. Bracia Smoczyńscy i Michał Miśkiewicz (skrzypce, organy Hammonda i perkusja) potrafili stworzyć niepowtarzalne brzmienie. Ich „odjazdowe” improwizacje w stylu postcoltrane’owskim, tworzą specyficzny, awangardowy muzyczny świat. New Trio zaprosiło do swojej „bajki” Daniela Zamira, który wpisał się doskonale w tę kolorową kreację jam session.

W czwartkowy wieczór festiwalowa publiczność miała ostatnią szansę, aby wziąć udział w jaz­zowych koncertach. W Synagodze im. Nożyków Trio Kuby Stankiewicza zagrało standardy filmowe Victora Younga. Z absolwentem bostońskiego Berklee College of Music wystąpili: Wojciech Pulcyn - kontrabas i Sebastian Frankiewicz - perkusja. Wykonali m.in. Love Letters, Summer Love, Stella by Starlight, Everything I DoPreludium (Op. 37 No. 6) Romana Statkowskiego. Muzycy zabrali nas w podróż dookoła świata, udało się stworzyć w Synagodze klubowy klimat lat 40. i 50. ubiegłego wieku. Liryczny, przestrzenny jazz, zagrany z pasją, o doskonałym timingu, został bardzo dobrze przyjęty przez widownię.



Lena Piękniewska


W Teatrze Żydowskim wystąpiła Lena Piękniewska ze swoim zespołem. Wokalistce towarzyszyli: Radek Nowicki - saksofon, Krzysztof Dys - fortepian, Andrzej Święs - kontrabas i Sebastian Frankiewicz - perkusja. W koncercie pt. „Kołysanki na wieczny sen” znalazły się utwory o ogromnym ładunku emocjonalnym, poruszające, pełne bólu i refleksji. Każda z tych pieśni, zaśpiewana po hebrajsku lub w języku polskim np. Nigun, Ruach, Marzenie, Rosa, Chana, zabrzmiała jak kadysz – modlitwa za zmarłych i wspomnienie świata, którego już nie ma. Niektórym widzom ten sentymentalny, smutny klimat mógł utrudnić odbiór koncertu. Jednak jeżeli ktoś poddał się transowej, nieco psychodelicznej muzyce, docenił feeling i szczerość przekazu oraz wokal Leny – ten zapamiętał koncert na długo.

W Pardon, To Tu, na koncercie zamykającym Singer Jazz Festiwal wystąpili: Jachna/Urowski/Olszewski Trio oraz gościnnie Harold Rubin. Trębacz Wojciech Jachna, kontrabasista Paweł Urowski i perkusista Max Olszewski zaproponowali muzyczną wycieczkę do chasydzkiego świata i wrażliwości zaklętej w polsko-żydowskiej tradycji. Kiedy dołączył do nich Rubin, ich wspólne, szalone improwizacje nabrały szlachetności, wkradło się do nich więcej nostalgii, pauz i oczekiwania na dźwięki zarówno subtelne, jak i emanujące ekspresją. Legendarny klarnecista czerpał ogromną radość z grania z polskimi muzykami.

Singer Jazz Festival to nie tylko koncerty. W jego programie znalazły się spotkania z Adamem Baruchem (pomysłodawcą tego projektu) i Haroldem Rubinem. W Austriackim Forum Kultury odbył się panel dyskusyjny z udziałem dziennikarzy, krytyków i aktywistów jazzowych.

Szczególne słowa podziękowania należą się Gołdzie Tencer i Fundacji Shalom.



Zobacz również

Jazz Forum Showcase

Pierwsza edycja Jazz Forum Showcase powered by Szczecin Jazz odbyła się w dn. 1-3… Więcej >>>

Jazz & Literatura 2017

Trzecia edycja śląskiego festiwalu odbyła się w dn. 6 - 15 października. Więcej >>>

Ad Libitum 2016

11. edycja Festiwalu Muzyki Improwizowanej odbyła się w Warszawie w dn. 19… Więcej >>>

Jazzbląg 2016

Trzy dni, od 22 do 24 września, trwał zeszłoroczny festiwal w Elblągu.  Więcej >>>

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm   
Dokument bez tytułu