Starzy i Młodzi 2013

Między 25 kwietnia a 14 maja 2013 roku odbywał się XIX Festiwal „Starzy i Młodzi, czyli Jazz w Krakowie”. Tegoroczna edycja, której patronowała UNESCO, była jedną z najlepszych w całej historii tej ciekawej i zawsze trzymającej wysoki poziom imprezy.

Kwietniową serię koncertów rozpoczął występ norweskiej grupy Pocket Corner. Czwórka młodych artystów z liderem, trębaczem Didrikiem Ingvaldsenem na czele wykonała własne kompozycje inspirowane stylistyką Ornette’a Colemana z przełomu lat 50. i 60. I choć skojarzenia ze sztuką prekursora free były dobrze słyszalne (charakterystyczne zwroty melodyczne, zaśpiewy altu Glenna Ingvaldsena), muzyka Pocket Corner zabrzmiała bardzo współcześnie – utwory o koronkowej konstrukcji i szybkich tempach oraz fenomenalne umiejętności członków grupy kompletnie zniewoliły publiczność.

Następnego dnia w Centrum Manggha wystąpił Maciej Obara International Kwintet. W składzie zespołu, obok lidera i Dominika Wani, znalazła się dwójka Norwegów – basista Ole Morten Vaagan i perkusista Gard Nilssen. Muzycy dotarli na koncert po mrożących krew w żyłach perypetiach na trasie Łódź – Kraków i zagrali dosłownie „z marszu”. W programie znalazły się kompozycje lidera i jeden utwór Komedy. Była to muzyka bardzo nowoczesna, skomplikowana formalnie, balansująca na granicy free. Fantastyczna, doprowadzona do granic ekspresji gra Obary, finezyjne solówki Wani i gęsta gra sekcji sprawiły, że występu słuchało się ze zdwojoną uwagą. Materiał z koncertu został zarejestrowany i będzie wydany na płycie.

28 kwietnia w klubie Lizard King odbył się koncert Funk De Nite, fetującego w tym roku 20-lecie istnienia. Z pierwszego składu w zespole grają tylko lider, alcista Ryszard Krawczuk i perkusista Artur Malik – obaj wciąż w rewelacyjnej formie. Obok FDN, na scenie znaleźli się goście – Paweł Kaczmarczyk oraz raper, tancerz i beatboxer z Gujany MC Stewlocks. Koncert, podczas którego muzycy wykonali kilka utworów ze swoich trzech płyt, miał świetną, rosnącą dramaturgię – finał okazał się prawdziwą erupcją ekspresji, dynamiki i brzmień. Osobnym punktem programu był solowy show MC Stewlocksa, artysty o nadludzkich możliwościach operowania głosem. Wspaniały wieczór z doskonałą, perfekcyjnie zagraną muzyką.

Kwietniową odsłonę imprezy zakończył uroczysty koncert w sali kina Kijów z udziałem Leszka Możdżera i Larsa Danielssona. Artyści zagrali kompozycje z płyt „The Time” i „Pasodoble”. Ta muzyka wciąż się rozwija, brzmi świeżo, atrakcyjnie, idealnie trafia w gusta fanów nastrojowego jazzu, pełnego subtelnych barw, przestrzeni i niuansów dynamicznych. Na bis duet wykonał Astigmatic Komedy oraz Tarantellę z albumu Danielssona o tym samym tytule. Tego samego wieczoru w Lizard King swoją najnowszą płytę „I’m Gonna Rock You” promowała Beata Przybytek.

Majową serię koncertów zapoczątkował zespół El Greco kierowany przez pianistę i kompozytora Joachima Mencla – 12 maja w Centrum Manggha usłyszeliśmy materiał z albumu „Sing Succo”, muzykę bardzo zróżnicowaną, wielostylistyczną, swobodnie łączącą słowo poetyckie z jazzem akustycznym, muzyką pop, etno, i brzmieniami elektronicznymi (DJ Krime). Partie wokalne wykonywał Jorgos Skolias, na kontrabasie i gitarze basowej grał Andrzej Święs, a na bębnach Harry Tenschek. Owacjom i bisom nie było końca.

Następnego wieczoru słuchaliśmy Adama Bałdycha i jego grupy Imaginary Quartet (z Pawłem Tomaszewskim, Michałem Barańskim i Pawłem Dobrowolskim). Muzycy zaprezentowali poszerzony program z krążka „Imaginary Room”. Na „crescendowe”, wirtuozowskie sola artysty publiczność reagowała wręcz histerycznie, podczas wykonywania kompozycji balladowych na widowni panowało wielkie skupienie. Koncert zakończyły dwa bisy, ostatni zagrany przez Bałdycha solo.

Finał festiwalu miał miejsce w kinie Kijów, gdzie wystąpił (chyba po raz pierwszy w Polsce!) Gregory Porter z zespołem. Ten wokalista, kompozytor i aktor jest w Stanach dobrze znany i ceniony – nagrał dwie świetne płyty („Water”, „Be Good”), był dwukrotnie nominowany do Grammy. Porter posiada wspaniały głos o rozległej skali, intrygującej „czarnej” barwie i bogatej ekspresji. W jego muzyce spotkały się elementy jazzu, soulu, bluesa i muzyki pop. Kapitalnie spisywał się towarzyszący mu zespół, w którym wyróżniali się pianista Chip Crawford i grający na alcie Yosuke Sato. Występ zakończyły trzy bisy i owacje na stojąco. To był finał w wielkim stylu!

Organizatorami festiwalu Starzy i Młodzi było Stowarzyszenie „Jazzowy Kraków” oraz Krakowska Szkoła Jazzu i Muzyki Rozrywkowej kierowana przez Grzegorza Motykę.

Bogdan Chmura