Artykuł opublikowany
w JAZZ FORUM 1-2/2013
Organizowane już po raz 54. Jazz Jamboree obejmowało serię różnych wydarzeń, które odbywały się przez cały miesiąc od 7 listopada do 9 grudnia 2012 r. O koncertach gwiazd (Jan Garbarek, Ravi Coltrane) pisaliśmy w poprzednim numerze. Zwieńczeniem festiwalu były dwa grudniowe wieczory muzyki żydowskiej, na których wystąpili: Bente Kahan-AniMa’Amin Quartet oraz Anna Jagielska-Riveiro w programie Lunas Olvidadas.
Dwa ostatnie koncerty tegorocznego Jazz Jamboree związane były z muzyką i tradycjami żydowskimi. 3 grudnia ub.r. wystąpiła w Mazowieckim Centrum Kultury śpiewaczka Bente Kahan wraz z zespołem w składzie: Mirosław Kaczmarczyk - gitary, Maciej Ostromecki - instr. perkusyjne oraz Piotr Iwicki na syntezatorach.
Ten występ był przede wszystkim przedstawieniem potęgi poezji. Artystka sięgała zarówno po klasyczne piosenki, jak i wiersze czy nawet fragmenty dramatów, którym nadawała muzyczne życie. Jej niesamowite możliwości wokalne sprawiały, że nawet songi śpiewane w niezrozumiałym języku jidysz wywoływały spore emocje. Oprócz klasycznego „piosenkowego” tonu, Kahan sięgała również po żydowskie zaśpiewy czy zaskakiwała wykonując mocnego, potężnego bluesa. Ciekawe, nowoczesne, choć stonowane i celowo lekko wycofane tło zapewniali pozostali muzycy.
Pomimo całego uroku i wzruszeń, ciężko jest zrozumieć, czemu ta artystka znalazła się w programie Jazz Jamboree. Muzycy z kręgów etno są zawsze na tym festiwalu mile widziani, ale tworzona na scenie muzyka nie była w żaden sposób związana z jazzem, zabrakło też chociażby, charakterystycznych dla bliskowschodniej muzyki, improwizacji.
Niedzielny koncert (9 grudnia) również wypełniony był piosenkami, ale zaprezentowanymi w zupełnie innym stylu. Warszawska synagoga Nożyków była wdzięcznym miejscem dla wykonania pieśni Sefardyjczyków, czyli hiszpańskich Żydów. Zaprezentowała je Anna Jagielska-Riveiro wraz z czteroosobowym zespołem (Marta Maślanka, Wojciech Lubertowicz, Michał Pindakiewicz, Mohammad Rasouli). Muzycy wypełnili świątynię solowymi dźwiękami oraz unisonami cymbałów, gitary i jej bliskowschodniego odpowiednika – taru, a także „zachrypniętym” brzmieniem fletu ney i bogatymi, brzęczącymi dźwiękami bębnów obręczowych.
Muzyka sefardyjska wyraźnie łączy tradycję izraelskiego śpiewu z wpływami europejskiej muzyki dawnej, co miało też odbicie w repertuarze Riveiro.
Ostatni koncert był ciekawszy od strony instrumentalnej, niż występ grupy Bente Kahan, ale ponownie – w ramach festiwalu wolałbym widzieć zespoły mające odrobinę więcej wspólnego z nazwą Jazz Jamboree.
Barnaba Siegel
Zobacz również
Pierwsza edycja Jazz Forum Showcase powered by Szczecin Jazz odbyła się w dn. 1-3… Więcej >>>
Trzecia edycja śląskiego festiwalu odbyła się w dn. 6 - 15 października. Więcej >>>
11. edycja Festiwalu Muzyki Improwizowanej odbyła się w Warszawie w dn. 19… Więcej >>>
Trzy dni, od 22 do 24 września, trwał zeszłoroczny festiwal w Elblągu. Więcej >>>