Wytwórnia: Metal Mind MMP 0684

4 Basy

Krzak

  • Ocena - 4

Wysoki lot; Kattowitz; Jacky 2004; Kawie; Krzak; Lakis; New Century; Ściepka
Muzycy: Jan Błędowski, skrzypce; Leszek Winder, Apostolis Anthimos, gitara; Andrzej Rusek, Krzysztof Ścierański, Joachim Rzychoń, Darek Ziółek, gitara basowa; Irek Głyk, perkusja

Krzak to polski feniks, który odradza się z popiołów z zaskakującą częstotliwością. Zespół miał wiele wcieleń, składów i kombinacji, które zmieniały się często z koncertu na koncert. Mimo to w świadomości wielu słuchaczy pozostanie już na zawsze kwartetem, który napędzała sekcja Andrzej Ryszka – Jerzy „Kawa” Kawalec oraz dwójka idealnie uzupełniających się solistów: Leszek Winder i Jan Błędowski.

Reaktywacja tego „żelaznego” składu grupy w 2001 r. rozpaliła nadzieje i oczekiwania wielu sympatyków śląskiej grupy. Niestety, wszystko zmieniło się dwa lata później, kiedy Jerzy Kawalec zmarł po długiej chorobie. Grupa zawiesiła działalność, Andrzej Ryszka wyjechał do Kanady, a materiał przygotowywany na nowy album wyewoluował w stronę kameralnej, pięknej płyty „3. numer”, firmowanej przez Błędowski-Winder Band. Mogło się wydawać, że Krzak nigdy już nie powróci.

Wkrótce pojawiła się jednak idea, która zmieniła wszystko. Muzycy doszli do wniosku, że choć miękkiego, pełnego brzmienia „Kawy” nikt nie zastąpi, to warto poszerzyć zespół o innych, charakterystycznych, doskonałych basistów. Grupa powróciła do aktywnego koncertowania, zapraszając do udziału w koncertach Dariusza Ziółka, Krzysztofa Ścierańskiego, Andrzeja Ruska i Joachima Rzychonia. Pojawił się także nowy studyjny album „Extrim” (2008). Jesienią 2010 r. Leszek Winder zorganizował w Katowicach Śląski Festiwal Gitary Elektrycznej, który stał się pretekstem do prawdziwego szaleństwa – zebrania na jednym występie, na jednej scenie wszystkich czterech basistów współpracujących z grupą. Efekt był zaskakujący. Pozytywnie.

Wybrane fragmenty koncertu, wydane teraz na płycie „4 basy”, prezentują zespół manewrujący swoją muzyką z finezją cyrkowego żonglera. Otwarta formuła utworów grupy, w których ścierają się fascynacje bluesem, jazzem i amerykańskimi zespołami pokroju Dixie Dregs, pozwala nie tylko na wyeksponowanie licznych solówek, ale też wielu błyskotliwych dialogów i instrumentalnych pojedynków. Do zagrania najwięcej mają – zgodnie z tytułem – basiści. Kolejne kompozycje, w których występują solo bądź w parach, pozwalają na prześledzenie wyraźnych różnic, jakie się między nimi rysują.

Niezwykle miłym zaskoczeniem jest gra Joachima Rzychonia, wybitnego basisty ze Śląska, o którym w Polsce niewiele już osób pamięta. Niesłusznie, bo grał i w Breakout, i w Niebiesko-Czarnych (czasy rock-opery „Naga”), a po wyjeździe na Zachód – z Bryanem Ferrym i Chrisem De Burghiem.  Niespodziankę sprawił też Krzysztof Ścierański – w Krzaku bywa dziki i nieokiełznany, odkładając na chwilę swoje elektroniczne zabawki i powracając do źródeł: czystego, mocnego brzmienia. Andrzej Rusek i Dariusz Ziółek wypadają spokojniej, prezentując bardziej stonowaną grę – choć im także zdarzają się wirtuozerskie popisy. Na płycie gości również Apostolis Anthimos, który z Krzakiem współpracował po rozpadzie oryginalnego SBB w 1980 r. Nagrywał i koncertował z zespołem, wniósł także do repertuaru autorskie kompozycje, w tym Tajemniczy świat Mariana. Zamieszczone na „4 basach” nagranie New Century jest niczym innym, jak tematem opartym o tamtą ascetyczną, urzekającą swoją prostotą formę.

Bardzo dobrze się stało, że nowe wcielenie Krzaka doczekało się takiego przekrojowego wydawnictwa. Płyta doskonale oddaje energię i witalność muzyków – jedyne, czego oddać nie może w pełni, to potęgi brzmienia kilku basistów, którzy grają jednocześnie na tej samej scenie. Tego żaden sprzęt rejestrujący i odtwarzający nie jest w stanie odwzorować. To trzeba po prostu usłyszeć. Miejmy nadzieję, że będzie jeszcze ku temu nie jedna okazja.

Autor: Michał Wilczyński

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm