Wytwórnia: Owoc Music 001

A-kineton; Bleak Sun; Solaris; Dancing Queen; Half Life; Indian Driver; Time for Sheeps and Dogs; The Tree

Muzycy:
Kamil Pater, gitara;
Irek Wojtczak, saksofony, klarnet basowy, flet, głos;
Rafał Gorzycki, perkusja;
Paweł Urowski, kontrabas; gościnnie: Maurycy Wójciński, trąbka

A-kineton

  • Ocena - 4.5

„A-kineton” to druga płyta formacji dowodzonej przez gitarzystę Kamila Patera. Debiut sprzed trzech lat nagrany był w odrobinę innym składzie – bez gościnnego udziału trębacza Maurycego Wójcińskiego, a ponadto saksofon zamiast Irka Wojtczaka dzierżył Aleksander Kamiński. Tamten album (sygnowany nazwiskami muzyków, a zatytułowany „Dziki jazz”) wypełniały nastrojowe, niekiedy nabierające mocniejszego i bardziej eksperymentalnego wyrazu utwory, nawiązujące do twórczości Billa Frisella czy balansującego na pograniczu post-rocka i klimatycznego, nieco filmowego jazzu AlasNoAxis Jima Blacka, a także europejskiej melancholii w duchu ECM.

Niniejszy krążek to dzieło bardziej erudycyjne. Najkrócej rzecz ujmując, można by rzec, że to nowoczesny groove’owy jazz (czy też jazz-rock), zarazem poetycki, ale i niepozbawiony pazura, a nawet odrobiny przewrotności. A więc odniesień dlań szukać można w tak różnych źródłach, jak – z jednej strony – gitarowe płyty ECM, a z drugiej – estetyka nowojorskiego Downtownu (jednakże w swym bardziej umiarkowanym wydaniu).

Pater, autor większości kompozycji, ma talent do pisania doprawdy zgrabnych, nośnych tematów. Najciekawiej wypadają jednak te fragmenty, w których muzycy dają się porwać improwizacji, co realizują zawsze z pomysłem, czy to w momentach bardziej energetycznych, czy spokojniejszych, statycznych. Na pierwszy plan wybija się często świetny, wyrazisty sopran Irka Wojtczaka; wyśmienicie prezentują się jego dialogi z liderem. Gra samego Kamila nie poddaje się łatwemu zaszufladkowaniu – operuje on wieloma technikami, zróżnicowanym frazowaniem i brzmieniem – raz delikatnym i miękkim, a niekiedy szorstkim, czasem mocno przetworzonym. Ważne, że cały czas czuć jego dużą muzykalność (co w zasadzie można powiedzieć o wszystkich występujących tu instrumentalistach).

„A-kineton” nie jest jakimś przełomem czy objawieniem, ale to ze wszech miar rzetelna, przemawiająca bogatym językiem współczesnego jazzu, umiejętnie operująca emocjami, inteligentna płyta.


 

Autor: Łukasz Iwasińki

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm