Wytwórnia: Parco della Musica MPR 032

Around Ornette

Giovanni Falzone Quintet

  • Ocena - 4

Blue Connotation; Fuga Mentale; Lonely Woman; Ornette; Congeniality; Free; King of the Free; Bourbon Street
Muzycy: Giovanni Falzone, trąbka; Francesco Bearzatti, saksofon tenorowy, klarnet; Beppe Caruso, puzon; Paolono Dalla Porta, bas; Zeno De Rossi, perkusja
Nagrano w Rzymie w Auditorium Parco della Musica 4 i 5 kwietnia 2011 roku

Włoski trębacz Giovanni Falzone jest jeszcze w Polsce mało znany. Wydanie jego nowej płyty to dobra okazja, aby zachęcić czytelników JAZZ FORUM do zainteresowania się twórczością tego artysty. Falzone, który ma na swoim koncie grę w mediolańskiej orkiestrze symfonicznej, obecny jest na włoskiej scenie jazzowej od dziesięciu lat (swoją pierwszą płytę „Music For Five” nagrał w roku 2002), a od tego czasu jego dyskografia wzbogaciła się już o ponad dziesięć pozycji.

Jak wskazuje sam tytuł, jego najnowsza płyta została zainspirowana muzyką Ornette’a Colemana, któremu Falzone – o czym muzyk wspomina w dołączonej do płyty książeczce – poświęcił swoją pracę dyplomową obronioną w mediolańskim konserwatorium. Warto też przy okazji podkreślić, że płyta została wydana przez wydawnictwo Parco della Musica. To obecnie główna rzymska instytucja muzyczna, która ma do dyspozycji trzy nowoczesne sale koncertowe, gdzie organizowane są koncerty zarówno klasyczne, jak i jazzowe. Od jakiegoś czasu instytucja ta nagrywa i wydaje również płyty jazzowe – ma ich na swoim koncie już ponad trzydzieści i właściwie wszystkie warte są zainteresowania.

Do nagrania swego „hommage á Coleman” zaprosił Falzone znakomitych muzyków średniego pokolenia. Są to saksofonista Francesco Bearzatti, który ma już w swoim dorobku kilka interesujących płyt, znany z awangardowych zainteresowań puzonista Beppe Caruso, basista Paolino Dalla Porta oraz (aktywny również jako wydawca płyt – w formie wspólnej inicjatywy kilku „niespokojnych duchów” włoskiej sceny jazzowej, czyli labelu El Gallo Rojo) perkusista Zeno De Rossi.

Na płycie Falzone umieścił osiem utworów – cztery z nich to kompozycje Colemana (Blues Connotation, Lonely Woman, Congeniality i Free), a cztery to własne kompozycje trębacza. Jak łatwo zauważyć, wszystkie kompozycje Colemana pochodzą z pierwszego okresu jego twórczości, z czasów kwartetu z Donem Cherrym. I niewątpliwie taka jest też stylistyczna preferencja Falzonego, choć jego sposób odczytania muzyki Colemana nosi na sobie piętno współczesności.

Słuchacza uderza najpierw różnica w warstwie rytmicznej – gęstej grze Zeno De Rossiego bliżej jest do Elvina Jonesa niż do Billy’ego Higginsa czy Eda Blackwella. Słychać to szczególnie w świetnie zagranym utworze Free, chociaż potraktowana w taki sposób Lonely Woman traci nieco ze swego tajemniczego uroku.

Falzone zostawia dużo miejsca swoim partnerom, którzy nieraz grają w improwizowanych duetach, a nieraz a cappella. Na mnie szczególne wrażenie zrobił mocny ton saksofonu Bearzattiego, który gra tu na tenorze i na klarnecie, czyli na instrumentach, których Coleman raczej nie używał (poza jedną płytą, na której gra na tenorze). Ostatni otwór na płycie, zatytułowany Bourbon Street, jest nie tylko swoistym ukłonem w stronę tradycji nowoorleańskiej, ale również wyrazem przekonania Falzonego, iż muzyka Colemana, pomimo całej swojej oryginalności, jest też głęboko zakorzeniona w jazzowej tradycji.

Autor: Jarosław Merecki

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm