Wytwórnia: Soliton
All of You
Hydrological Affairs
Lost Paradise
New Beggining
Winter Evening – Intro
Winter Evening
Trees by the River
Infinity of Memories
Muzycy:
Kuba Banaszek - fortepian
Marcin Konieczkowski - saksofon
Tymon Trąbczyński - kontrabas
Max Olszewski - perkusja
Recenzja opublikowana w Jazz Forum 1-2/2021
Kuba Banaszek to wychowanek krakowskiej Akademii Muzycznej w klasie fortepianu Joachima Mencla. Muzyk ma na koncie sporo nagród konkursowych. Choć wyróżnienia nie zawsze znajdują odzwierciedlenie w twórczości artystów, to po sukcesie na IX Novum Jazz Festival w Łomży Banaszek powołał do istnienia swój kwartet, z którym pod koniec 2020 roku debiutował albumem „Band Of Brothers”, wcześniej zgarniając jeszcze m.in. laur za drugie miejsce podczas ubiegłorocznej edycji festiwalu Jazz Juniors.
Znakomitą część krążka wypełniają kompozycje lidera, a zestaw utworów dopełnia All of You Cole’a Portera. Muzyka na „Band Of Brothers” mieści się w kategorii nastrojowego akustycznego jazzu głównego nurtu, zagranego z dużymi umiejętnościami i klasą. Z drugiej strony – te wszystkie powłóczyste, natchnione frazy, mimo że słucha się ich dobrze, w moim odczuciu kłócą się nieco z metrykami artystów. Ten album nie sprawia wrażenia nagranego przez jazzową młodzież, a co najmniej przez zespół złożony z muzyków średniego pokolenia.
Poszczególne kompozycje są mocno rozbudowane, choć większość
z nich nie wyróżnia się niczym szczególnym, najciekawiej prezentuje się
chyba zamykający album Infinity of Memories. Bardzo korzystne wrażenie
sprawia gra sekcji rytmicznej. Muzycy umiejętnie prowadzą kolejne utwory,
czujnie włączając się w budowanie warstwy melodycznej i od czasu do
czasu wlewając nieco życia w przepełnione nostalgią dźwięki.
Na debiucie Kwartet Kuby Banaszka postawił na rzetelne jazzowe rzemiosło. Płyta ma szansę spodobać się odbiorcom poszukującym dźwięków, które nie narzucają się słuchaczowi, nie wymagają wiele skupienia, a jednak potrafią umilić czas. Jedynym problemem może być fakt, że albumów prezentujących podobne spektrum emocji i dobry poziom wykonawczy są na rynku setki. Jeśli jednak ktoś postawi na „Band Of Brothers”, nie powinien żałować.
Autor: Rafał Zbrzeski (Radio Kraków)