Wytwórnia: Warner 2564684258

BandaDois

Gil Gilberto

  • Ocena - 3.5

Esotérico; A linha e o linho; Superhomem – a cançăo; Saudade da Bahia; Chiclete com banana; Das duas, uma; Quatro coisas; Amor até o fim; Lamento sertanejo; O rouxinol; Refazenda; Banda um; La renaissance africaine; Refavela; Babá Alapalá; Expresso 2222
Muzycy: Gilberto Gil, gitara, śpiew; Bem Gil, gitara, instr. perkusyjne; José Gil, gitara basowa (14, 15); Maria Rita, śpiew (8)

Jeśli się nie mylę, „BandaDois” jest 55 albumem Gilberto Gila. To dużo jak na 46 lat aktywnej obecności na scenie, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę barwną biografię artysty – począwszy od zaszczepienia wraz z Caetano Veloso muzyce brazylijskiej ruchu artystycznego Tropicalismo w latach 60., przez spędzenie z nim z tego powodu dwóch miesięcy w więzieniu, aż po nakaz opuszczenia kraju. Po powrocie z banicji, z nową energią zajął się kompozycją w zgodzie z artystycznym sumieniem i twórczą swobodą.

Konsekwencja, upór i wybitny talent doprowadziły go do objęcia stanowiska ministra kultury swego kraju. Niewielu artystów może się pochwalić takim osiągnięciem. Sprawował tę funkcję przez pięć lat, wspierając i umożliwiając m.in. edukację muzyczną ubogim a utalentowanym obywatelom Brazylii. Zdobył siedem nagród Grammy i sprzedał ponad cztery miliony krążków na całym świecie.

Powracając do albumu „BandaDois” – składają się na niego wybrane utwory dwóch koncertów w Săo Paolo, które odbyły się we wrześniu ubiegłego roku. Gilberto udało się stworzyć nietypowy dla wydawnictw koncertowych intymny klimat, choćby dzięki ograniczeniu instrumentarium do minimum, ale też, a może przede wszystkim, przez zaproszenie do muzykowania na scenie Teatro Bradesco swoich bliskich. Towarzyszyli mu bowiem zdolni synowie – Bem (g, perc) i José Gil (b), idący wyraźnie w ślady wielkiego taty.

Płytę rozpoczynają dźwięki gitary akustycznej Gilberto i „gwizdany” przez niego temat Esotérico. Zapowiada on leniwy klimat całej płyty prawie w całości złożonej z utworów jego autorstwa. Wyjątkiem jest Saudade da Bahia, piosenka Dorivala Caymmiego, znana z wykonania Joăo Gilberto. Zamknąwszy oczy, słuchacz poczuje, jakby siedział z Gilberto przy ognisku w ciepły, letni wieczór, popijając orzeźwiającą capirinhę. Utworem, który trudno przeoczyć, jest Amor até o fim, a to ze względu na nieoczekiwane pojawienie się córki słynnej Elis Reginy – Marii Rity, godnie zastępującej w nim swoją nieżyjącą już mamę.

Album nie jest arcydziełem, nie umieścimy go na liście najważniejszych albumów brazylijskich tego roku, ale też nie takie były tym razem ambicje artysty. Gilberto Gil nie musi już nikomu niczego udowadniać. Płyta „BandaDois” zarejestrowała radość twórcy, którego muzyka sprawia nie tylko jemu samemu ogromną przyjemność, ale i zgromadzonej w Săo Paolo publiczności, której w chwili słuchania albumu stajemy się częścią...

Autor: Agnieszka Antoniewska

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm