Wytwórnia: Nowa Brama Pro Musica
Barok
Progresywny;
Mean Tone I;
Guitar Hero;
Podusa;
Stryjo;
Office of Laboratory
Animal Care;
Interludium;
Mean Tone II;
Fishing for Schemes;
Fear Loose;
Loose Fear;
Ultimatum;
Oklaski
Muzycy: Nikola Kołodziejczyk, fortepian; Marta Sołek, suka
biłgorajska, sarangi, gadułka; Łukasz Krusz, skrzypce, Alicja Sierpińska,
Marzena Matyaszek, Klaudia Matlak, Dominika Małecka, skrzypce barokowe; Krzysztof Firlus, viola basowa;
Maria Misiarz, wiolonczela
barokowa; Marcin Olak, gitara; Oskar Török, trąbka; Szymon Kamykowski, saksofon sopranowy
i tenorowy; Grzegorz Grzeszczyk, klarnet basowy; Maciej Szczyciński, kontrabas; Michał
Bryndal, perkusja
Recenzję opublikowano w numerze 6/2016 Jazz Forum.
Recenzent stoi w trochę niekomfortowej sytuacji, gdy omawiana płyta uzyskała już laur – Fryderyk 2016. Lecz w tym wypadku materia muzyczna krążka reprezentuje najwyższy poziom koncepcyjny i wykonawczy, więc wypada tylko podpisać się obiema rękoma pod werdyktem jury.
To już drugi tytuł firmowany przez Kołodziejczyka po fascynującym debiucie płytowym „Chord Nation” z udziałem jazzowej orkiestry dętej. Jak się jednak artysta zwierza w wywiadzie, jego natura dość szybko nudzi się graniem tego samego. Był to z pewnością jeden z przyczynków, by miast kontynuować działania dużego składu dętego, przenieść zainteresowanie na komponowanie z udziałem smyczków w konwencji wywodzącej się z tradycji europejskiego baroku, przywołując chwilami też echa polskiego folkloru, dalekich Indii, a nawet Japonii.
Skomponowana
i zaaranżowana przez pianistę płyta przedstawia suitę w kilkunastu
częściach granych ciągiem. Zarejestrowano wykonanie, które nie zostało potem
poddane żadnym zabiegom dogrywania czy retuszu. W akustycznym składzie
orkiestry dominują smyczki i one najczęściej prowadzą wątek melodyczny
z ukłonami w stronę baroku. Instrumenty dęte, gitara, fortepian,
kontrabas, czy perkusja dają o sobie znać najczęściej w trakcie
popisów solowych o charakterze mniej lub bardziej jazzowym. Raz po raz
obie grupy instrumentów spotykają się w harmonijnym budowaniu wyszukanych
polifonii. Właściwie wszyscy soliści, z liderem w roli pianisty
włącznie, zachwycają partiami improwizowanymi dobrze osadzonymi
w kontekstach.
Oryginalny jest koncept swoistego przerzucania estetycznego pomostu pomiędzy szacowną klasyką a jazzową czy etniczną współczesnością. Kołodziejczyk prowadzi te przejścia tak umiejętnie i gładko, że trudno jest wskazać konkretne momenty stylistycznych transformacji. Imponujące jest zgranie całego materiału – wybiórcze słuchanie poszczególnych utworów traci sens. Takie umiejętności posiada na świecie tylko nieliczna grupa doświadczonych aranżerów jazzowych, do którego to grona lider ma wszelkie szanse dołączyć.
Autor: Cezary Gumiński