Wytwórnia: GAD CD 071


Instrumental Dialogues
Circulations
Polish Folk Suite
Nihil Obstat
Pieces for Friend
Two E and one F


Muzycy
: Jerzy Milian, kompozytor; Emile Chantrain (3), Frans L’Église (2), saksofon altowy; Albert Mertens, saksofon tenorowy (2, 3); Guy Doosche (4), klarnet basowy; Jules van Dyck (2, 3), flugelhorn; Etienne Verschueren, trąbka (6); Pros Creado, flety (3, 4); Freddy Sunder, gitara (3, 6); Philippe Decca, fortepian (3); (1, 3-6); BRT Jazzorkest pod dyr. Etienne’a Verschuerena (1, 3-6); BRT Festival Orchestra pod dyr. Fernanda Terby’ego (2)


Recenzja opublikowana w Jazz Forum 6/2018


Circulations 1966-1969

Jerzy Milian

  • Ocena - 4

Odkryliśmy Miliana na nowo! To mało powiedziane. My go prawdopodobnie przez lata po prostu w ogóle nie znaliśmy. Chociaż wymieniany jest jednym tchem w poczcie ojców polskiego jazzu, myśli się o nim albo jako o dawnym współpracowniku Komedy i Ptaszyna, albo kierowniku lubianej w PRL-u
Orkiestry Rozrywkowej Polskiego Radia i Telewizji. A co było pomiędzy? Co było później? To przez lata wiedzieli chyba tylko klubowo-festiwalowi bywalcy i stali czytelnicy JAZZ FORUM, analizujący pomniejsze rubryki – bo w dziale recenzji próżno było szukać jego kolejnych, solowych płyt.

Znacznie gorzej mieli młodzi. Nam co prawda wibrafon nie kojarzy się automatycznie z Polską Kroniką Filmową i wizytą w hucie szkła, ale przez lata nagrań było jak na lekarstwo. Milian nie pozostawił po sobie wielu sygnowanych własnym nazwiskiem płyt, a kultowy „Bazaar” ukazał się na CD dopiero w 2005 roku. Jedynym wyjściem mogło być uporczywe grzebanie w antykwariatach (ale 20 lat temu większość już lub jeszcze nie miała gramofonu) albo ratowanie się kiepskim mp3 z raczej niewskazanego źródła.

Ale to musiało się zmienić. Najpierw „odkryto” jak świetna jest nagrana z Orkiestrą Rozrywkową sesja z 1975 roku (dziś oryginalne LP osiąga zawrotne ceny), a później Milian… odkrył sam siebie, przynosząc do GAD Records stos starych taśm w reklamówce. Okazało się, że nie wyszło z tego żadne uzupełnienie dyskografii, a materiał, który każe dokonać pełnej rekonstrukcji postaci artysty.

„Circulations” to siódma płyta z cyklu „Jerzy Milian Tapes”. Dokumentuje pracę z brukselską orkiestrą i jazzmanami w latach 1966-1969. Do tej pory wiedzieliśmy, że końcówkę lat 60. Milian spędził z małymi składami, tworząc postępową, ocierającą się o etno i free muzykę („Bazaar” i kompilacja „Semiramida”). Tymczasem okazuje się, że już wtedy tworzył wielkie, trzecionurtowe formy, dalekie od jazzorkiestrowego wodewilu.

Sztampowe, bigbandowe intro wprowadza nas na manowce – trzy minuty później trafiamy do całkiem innej galaktyki. Chociaż Milian wówczas nie radził sobie jeszcze perfekcyjnie z ujarzmieniem orkiestry pod jazz­ową batutę, słychać wyraźnie, że miał ambicje równać do największych w tej dziedzinie. W stricte jazzowych częściach panuje względny spokój i zadziwiająca kameralna aura, największe przewroty i wariacje Maestro przewidział w orkiestrowym ujęciu. Zamiast frywolnego łomotu, jak u George Gruntza, więcej tu filharmonicznej awangardy, rozprawiającej się z hard-bopem i w końcu płynnie weń przechodzącej. To też nie żadne apokryfy do milesowego „Sketches Of Spain”, tylko czysto europejskie, mocno intelektualne podejście.

Ponad 60 minut rozłożonej na pięć suit muzyki to niezła uczta, ale najbardziej zaimponowała mi 13-minutowa Polish Folk Suite. Poruszający utwór, zmienny jak kolejka górska – i choć nagrany w Belgii, momentami promieniujący polskością. Poszczególne fragmenty nie tyle zapadają w pamięć, co wręcz wydają się materiałem na osobne utwory, w post-bopowym czy nawet jazz-rockowym klimacie. A to dopiero 1967 rok!


Autor: Barnaba Siegel

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm