Wytwórnia: Polskie Radio PRCD 1835

Poważna sprawa; Walczący z cieniami; Z dalekiego kraju; Dusza w uszach; Echa naszej przeszłości; Tempora Nostra; Otwórz się na Niebo; Od zawsze i na wieki wieków; Walczące korzenie; Polska jest; Miejsce dla życia; Polonia Semper Spiritualis

Muzycy: Michał Kulenty, saksofony sopranowy i tenorowy; Krzysztof Herdzin, fortepian, instr. klawiszowe; Robert Kubiszyn, kontrabas, gitara basowa; Cezary Konrad, perkusja, Polska Orkiestra Radiowa p/d Krzysztofa Herdzina

Recenzję opublikowano w numerze 1-2/2017 Jazz Forum.


Dusza w Uszach

Michał Kulenty

  • Ocena - 5

Osobiście:

Michał! Nagrałeś piękną płytę! Szkoda, że moje zachwyty już do Ciebie nie dotrą. Ale zawsze wiedziałeś, że Cię podziwiałem i chwaliłem Twoje kompozycje, gdy o nich dyskutowaliśmy. Zwykle nie podobają mi się okładki płyt ze zdjęciem wykonawcy. Ale ta jest świetna! Twoja roześmiana, szczęśliwa twarz jest jeszcze jednym elementem składającym się w naszej pamięci na Twój obraz.

A przecież jeszcze bardzo dużo Ciebie jest w tych dźwiękach, które przynosi płyta. To wszystko Twoje kompozycje znakomicie zaaranżowane przez Krzysia Herdzina. Ty kiedyś pięknie zagrałeś w jego jazzowym opracowaniu kwartetu Bacewicz, a on zrewanżował się partyturami, nad którymi, przypuszczam, spędziliście wspólnie trochę czasu. Wielkie przedsięwzięcie.

Obiektywnie:

„Dusza w uszach” to tytuł najzwyczajniej prawdziwy. Michał Kulenty szukał w muzyce polskości i ten charakterystyczny zaśpiew ludowo-słowiański jest widoczny we wszystkich jego kompozycjach, w sposobie grania i interpretowania harmonii. Tematy, które jako rasowy jazzman Michał wykonywał zwykle w małych składach (z sekcją rytmiczną), na ostatniej płycie zyskały nowy wymiar dzięki oprawie orkiestrowej.

Gdyby ten rodzaj muzyki ktoś nazwał „smooth”, to Michał zapewne wcale nie przyjąłby tego jako zarzut. Powiedziałby raczej, że to właśnie ma być prosta muzyka dla wrażliwych ludzi. I taka właśnie jest. Znakomicie wykonana i zaaranżowana podobać się może każdemu. Trio Herdzin-Kubiszyn-Konrad to jedna z najlepszych sekcji w naszym kraju.

Krzysztof Herdzin gra solówki z niezwykłym wyczuciem „michałowego” stylu, ale też ważne partie zaaranżowane. Robert Kubiszyn także potrafi zagrać śliczne solo. Nikt tu się nie popisuje, ważna jest muzyka, nastrój i melodia. Barwy orkiestry są mistrzowsko i bardzo dyskretnie podparte instrumentami elektronicznymi; to prawdziwa sztuka aranżacji. Wiele tu frapujących szczegółów, ale wszystko rozgrywa się głównie między pięcioma muzycznymi filarami: solowym saksofonem, solowym fortepianem, orkiestrą, formą skomponowanych utworów i ich nową, zaaranżowaną wersją orkiestrową. Imponujące w doskonałym wyważeniu równowagi.

Autor: Ryszard Borowski

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm