Wytwórnia: Verve B003115802 (dystrybucja Universal)


I Sing Just to Know That I’m Alive
Fodder in Her Wings
Vous etes seuls, mais je desire etre avec vous
Il y a un baume a Gilhead
Liberian Calypso
Alone Again (Naturally)
I Was Just a Stupid Dog to Them
Color Is a Beautiful Thing
Le Peu­ple en Suisse
Heaven Belongs to You
Thandewye
Stop
They Took My Hand


Muzycy:
Nina Simone, śpiew, śpiew chóralny,  fortepian, klawesyn, perkusjonalia; Salif Keita, śpiew chóralny, Joe Zawinul, instrumenty klawiszowe, Manu Dibango, saksofon,Sylvin Marc, bas, śpiew chóralny; Paco Sery, perkusja, perkusjonalia


Recenzja opublikowana w Jazz Forum 4-5/2020


Fodder On My Wings

Nina Simone

  • Ocena - 4.5

Nina Simone była postacią kontrowersyjną zarówno jako artystka, jak i kobieta. Spotkało ją wiele niesprawiedliwości tego świata, nie była jednak aniołkiem, a zdecydowanym wojownikiem. Jej droga artystyczna była pełna sukcesów, ale i porażek. Nagrody i wyróżnienia dla jej działalności posypały się głównie po śmierci w 2003 r., a najbardziej ironiczną wymowę ma fakt przyznania jej honorów przez uczelnię, która nie chciała ją kiedyś przyjąć na studia, najprawdopodobniej ze względów rasowych.

Te wewnętrzne rozterki Simone znalazły pełne odzwierciedlenie w jej głosie z jednej strony dość surowym i pełnym żalu, a z drugiej przebojowym i gorącym. Dominująca ilość jej płyt pochodzi z koncertów, na których mogła znaleźć ujście jej nietuzinkowa ekspresja. Dla jednych fanów Simone jest jedną z najwybitniejszych wokalistek w historii jazzu, dla innych zaś osobowością charyzmatyczną i obdarzoną niebanalnym głosem, która jednakże nie nadawała na ich estetycznych falach.

Omawiana płyta powstała w 1982 r. w małym wydawnictwie francuskim i była wznawiana w 1988 i 2005 r. z odmienną ok­ładką. Ten album podobno stanowił ulubiony projekt Niny Simone. Wynikało to zapewne z tego, że artystka sięgnęła nie do korzeni jazzu czy bluesa, a do prakorzeni wywodzących się z afrykańskiego folkloru. To był czas, gdy Simone przeniosła się do Paryża i poznała młodych, obiecują cych muzyków afrykańskich: basistę Marca i perkusistę Sery’ego (ten ostatni był potem przez lata perkusyjną siłą napędową grupy Syndicate Joe’ego Zawinula). W niektórych nagraniach wzięła udział sekcja instrumentów dętych.

Otoczenie paryskie wpłynęło konstruktywnie na Ninę Simone, która napisała tuzin nowych piosenek, z angielskimi i francuskimi tekstami oraz własnymi aranżacjami. Wyjątek w zbiorze stanowiła subtelna i refleksyjna interpretacja słynnego tematu Gilberta O’Sullivana Alone Again (Naturally). W kom­pozycjach własnych udało się wokalistce celnie zbliżyć do kultury muzycznej Afryki, a jedynie w tematach Le Peupe en Suisse oraz They Took My Hand zachować jazzowy idiom.

Niniejszą, rozszerzoną wersję albumu otwiera dynamiczna kompozycja, jakby manifest, I Sing Just to Know That I’m Alive, która śmiało mogłaby stać się tłem dla rytualnego tańca. Utwór tytułowy przenosi najpierw nasze myśli w głąb Afryki, potem wraz solem klawesynu w świat baroku, by w fazie końcowej zaprezentować dość szorstki głos użalającej się wokalistki na tle fortepianu. Nie tylko ten utwór, ale i cała płyta mają charakter eklektyczny. Piosenki Il y a un baume a Gilhead, Color Is a Beautiful Thing i Stop zostały napisane jakby dla dzieci. Jest też calypso wykonane w formule Harry’ego Belafonte i żywa rumba z udziałem sekcji dętej. Pojawiają się śpiewy chóralne o rytualnym charakterze w utworze Vous etes seuls… iżywy afro-gospel w typowej formule zawołanie-odpowiedź Heaven Belongs to You.

W każdym z utworów Simone brzmi świeżo. Choć nie zawsze ma czystą intonację głosu i mogą zaskakiwać niektóre aranżacje, to największa wartość albumu polega na tym, że czujemy, że artystka jest w pełni sobą.


Autor: Cezary Gumiński

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm