Wytwórnia: DUX 1715

Paweł Łukaszewski: Concerto for Accordion and String Orchestra (2018) – Moderato secco, Adagio giocoso, Moderato marcato
Dariusz Przybylski: Concerto Festivo for Two Positive Organs and Chamber Orchestra, Op. 45 (2008) – Ouverture, Air, Fantasie, Sarabande, Toccata
Krzysztof Herdzin: Concerto for Harmonica and String Orchestra (2019) – Allegro imperioso, Moderato pomposo, Allegro con legerezza

Muzycy:
Kacper Smoliński - harmonijka ustna (9-11)
Klaudiusz Baran - akordeon (1-3)
Roman Perucki (4-8), Hanna Dys (4-8) - pozytyw
Witold Lutosławski Chamber Philharmonic in Łomża pod dyr. Miłosza Zarzyckiego

Recenzja opublikowana w Jazz Forum 7-8/2021

Harmonia Polonica Nova

„Harmonia Polonica Nova” to album wydany pod koniec 2020 roku. Tytuł idealny – Polonica Nova umiejscawia nas w czasie i przestrzeni a Harmonia ma znaczenie nie tyle teoretyczno-muzyczne, co również symboliczne. Wszakże słowo „harmonia” od wieków oznacza zgodność, wzajemne dopełnianie się. I rzeczywiście, płyta to skrojona wyjątkowo udanie. Trzech kompozytorów współczesnych, trzy dzieła i trzy instrumenty o zbliżonym rodowodzie. Kompozycje Pawła Łukaszewskiego, Dariusza Przybylskiego i Krzysztofa Herdzina stworzone kolejno na akordeon, dwa pozytywy i harmonijkę ustną. Całość oprócz źródła – organów, łączy jeszcze jeden element – forma koncertu. Te trzy kompozycje to w każdym wypadku zmierzenie się ich twórców z tradycją koncertu solowego.

Otwierający całość Koncert na akordeon Łukaszewskiego zamknięty klasycznie w trzech częściach to dla mnie wielkie odkrycie. Kompozycja początkowo stworzona w latach 90. wpisuje się w postmodernistyczny język tamtych czasów i jednocześnie zawiera, tak charakterystyczny dla Łukaszewskiego, element sacrum. To szczęście, że dzięki tej płycie mogła zająć należne sobie miejsce obok utworów Szymańskiego czy Mykietyna. Concerto Festivo Dariusza Przybylskiego traktuje formę koncertu w sposób zupełnie inny. Nie mamy tu klasycznego trójdzielnego podziału a pięć części nawiązujących w nazewnictwie i charakterze do barokowej suity. Najbardziej klasycznym z tych neoklasycznych ujęć jest pierwszy w historii polskiej muzyki Koncert na harmonijkę ustną Herdzina. Można wyodrębnić tu elementy allegra sonatowego, fugato czy kadencję.

O unikatowości tego dzieła świadczy jednak improwizacja. Stanowi ona wg doniesień artystów nawet 30 procent całej partii solowej! Inaczej być nie mogło, gdy tworzy się kompozycje specjalnie dla Kacpra Smolińskiego. Jego umiejętności techniczne, wrażliwość, sposób prowadzenia narracji, przygotowanie akordów wręcz porywają. To nagranie pokazuje, że mamy do czynienia z artystą, który już lada chwila powinien znaleźć się na pierwszych stronach europejskich czy światowych magazynów jazzowych. Ciężka praca popłaca!


Autor: Andrzej Zieliński (Program 2 PR)

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm