Wytwórnia: CD/DVD


I Violin Concerto „Visions”


Muzycy:
Stanisław Słowiński, skrzypce; Zbyszek Szwajdych, trąbka, waltornia; Marta Wajdzik, saksofon, flet, Szymon Mika, gitara; Kuba Płużek, fortepian; Justyn Małodobry, kontrabas, Dawid Fortuna, perkusja, Orkiestra Kameralna Miasta Tychy „Aukso” pod dyr. Marka Mosia


Recenzja opublikowana w Jazz Forum 4-5/2020


I Violin Concerto „Visions”

  • Ocena - 4

Stanisław Słowiński po raz pierwszy zwrócił na siebie uwagę wygrywając konkurs Jazz Juniors w 2015r. Dziś jest jednym z młodszych skrzypków jazzowych polskiej sceny muzycznej. Wszystko jednak przed nim. Swoją trzecią autorską płytą – z własnym Koncertem Skrzypcowym „Visions” –  udowadnia, że ma wiele ciekawego do powiedzenia.

Koncert to rzecz wielka. Gatunek ery romantycznych wirtuozów, pokazujących za jego pośrednictwem swój kunszt – i wykonawczy, i kompozytorski (w tym orkiestracyjny). Istnieje na polskim gruncie pewna tradycja związana z jazzowymi koncertami skrzypcowymi, którą zapoczątkował sam „ojciec”, Zbigniew Seifert. Nie dane mu było niestety dokończyć swojego Koncertu jazzowego na skrzypce, powstała tylko I część i na szczęście mamy jej nagranie. Michał Urbaniak podsumował swoją twórczość na skrzypce i orkiestrę w UrbSymphony w 2015 roku, a w 2018 Mateusz Smoczyński napisał i wykonał premierowo z Narodową Orkiestrą Polskiego Radia w Katowicach własny Koncert skrzypcowy, o podtytule Adam’s Apple. Co ciekawe, wszyscy wymienieni, poza Smo­czyńskim, zaprezentowali w swoich kom­pozycjach sentyment do polskiej muzyki, muzyki swoich korzeni – tradycyjnej i poważnej, w tym XX-wiecznej. Podobnym tropem poszedł również młody skrzypek.

Stanisławowi Słowińskiemu, któremu towarzyszył rozbudowany zespół jazzowy oraz renomowana Orkiestra Miasta Tychy „Aukso”, specjalizująca się w wykonywaniu muzyki współczesnej, bliżej do estetyki, jaką proponuje we współpracy z orkiestrą Michał Urbaniak. Jest podniośle, popisowo, ale chciałoby się słyszeć więcej finezji w brzmieniu skrzypiec, wyrafinowanych pomysłów harmonicznych, w których realizacji nie przeszkadzałaby technika solisty.

Forma utworu to mikstura złożona z zestawianych jak w kalejdoskopie fragmentów z różnych muzycznych światów – raz mamy mainstreamowy, groove’owy jazz, raz dźwięki z Podhala lub bałkańskie, raz tzw. nowoczesną muzykę poważną, czasami odrobinę minimalistyczną lub nawet filmową. Skrzypek w swojej notce w książeczce płyty pisze, że przy tworzeniu swojego Koncertu inspirował się twórczością Henryka Mikołaja Góreckiego i Karola Szymanowskiego, czyli dwóch tuzów muzyki polskiej minionego wieku. Ich wpływ słychać w kompozycji bardzo wyraźnie – mamy typowe dla tego pierwszego motoryczne pochody, wyraz na granicy brutalności oraz charakterystyczną szklistość i przejrzystość brzmienia; Szymanowskiego zaś słychać w pojawiającej się w wielu miejscach specyficznej quasi-impresjonistycznej harmonii.

Branie się za tak rozbudowaną, poważną rzecz, jak koncert skrzypcowy, dzieło trzyczęściowe, to ogromne wyzwanie. Więc także ryzykowne. Warto dodać, że nagranie Koncertu Słowińskiego trwa ponad 50 minut (a to dużo więcej niż u Beethovena, Czajkowskiego czy Sibeliusa). Słowiński utrzymał ciężar, jaki wziął na swoje barki. Ma dużą wyobraźnię muzyczną i w swoim eklektycznym dziele pokazał spore zdolności, przede wszystkim kompozycyjno-aranżacyjne. 


Autor: Marta Januszkiewicz

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm