Wytwórnia: Odin Rec. ODINCD9572
Premium Processing Fee
Botteknott/Elastic Circle
Teppen Dance
The City of Roses
Jack
Bytta
Bort Kua Fikk Fela Igjen
Muzycy: Gard Nilssen, perkusja, instr. perkusyjne;
Hanna Paulsberg, saksofon tenorowy, instr. perkusyjne; Kjetil Møster,
saksofony, instr. perkusyjne; André Roligheten, saksofony, klarnet basowy,
instr. perkusyjne; Maciej Obara, Mette Rasmussen, saksofon altowy, instr.
perkusyjne; Per „Texas” Johanson, saksofon tenorowy, klarnety, instr.
perkusyjne; Eirik Hegdal, saksofony, klarnet, instr. perkusyjne; Thomas
Johanson, Goran Kajfes, trąbka, instr. perkusyjne; Erik Johannesen, puzon,
instr. perkusyjne; Petter Eldh, Ingebrigt Flaten, Ole Morten Vågan, kontrabas,
instr. perkusyjne; Hans Hulbækmo, Håkon Mjåset Johansen
Recenzja opublikowana w Jazz Forum 6/2020
Polskim fanom jazzu Gard Nilssen dał się poznać przede wszystkim dzięki współpracy z Maciejem Obarą, z którym nagrał pięć albumów, i którego oczywiście zaprosił do swojego nowego zespołu. Dorobek norweskiego perkusisty jest jednak znacznie bogatszy. Od ponad dekady współtworzy trio Bushman’s Revenge, występował także w zespole Puma. Współpracował między innymi z Tore Brunborgiem, Arildem Andersenem oraz prowadzi własną formację Acoustic Unity.
Pierwsze wydawnictwo Supersonic Orchestra jest debiutem perkusisty w roli lidera tak dużego składu. Album zarejestrowano na żywo, podczas Molde International Jazz Festival w roku 2019. Zespół zebrany przez Norwega intryguje z kilku powodów. Pierwszy to obecność trzech perkusistów i trzech kontrabasistów. Drugi – każdy członek orkiestry został dodatkowo wyposażony w instrumenty perkusyjne. Trzeci – w obsadzie 16-osobowego zespołu nie ma żadnego muzyka grającego na instrumencie harmonicznym.
Kilka pierwszych sekund albumu sugeruje, że będziemy mieć do czynienia z freejazzową ścianą dźwięku w wydaniu na dużą obsadę. Zanim jednak ktokolwiek zdąży pomyśleć „znowu?”, orkiestra przełącza się w tryb groove’owy. Rytmiczny napęd działa znakomicie i buja przednio. Falujący rytm niesie kolejnych solistów, a gdy przychodzi do elementów wykonywanych wspólnie – stanowi pewną, solidną podstawę pracy zespołu. Pokaźna grupa muzyków jest perfekcyjnie zorganizowana. Wszystko odbywa się płynnie i ze znakomitym wyczuciem. Orkiestra osiąga imponujące, pełne brzmienie bezbłędnie sterując nastrojem i dramaturgią występu. Wachlarz wykorzystanych środków rozpościera się od jasnych, radosnych partii solowych poprzez awangardowe zawijasy, taneczny groove, afrykańską rytmikę aż po potężne uderzenia połączonych sił wszystkich członków formacji.
Gard Nilssen zawarł w muzyce Supersonic Orchestra tradycję dawnych big bandów i dziedzictwo jazzu awangardowego, ale zadbał, by całość brzmiała nowocześnie i przyjaźnie dla słuchacza. Skandynawia może poszczycić się kolejną, obok Angles 9 i Fire! Orchestra, znakomitą orkiestrą.
Autor: Rafał Zbrzeski (Radio Kraków)