Wytwórnia: ECM 2588 (dystrybucja Universal)
At First Sight
Autumn
Nocturne
Within the Clouds
Byndweed
On Still Waters
Another
Reflection
The Admiral
Pitanga Pitomba
Summer Song
Concentric Circles
Stoke Damerel
Invisible Threads
Muzycy: John Surman, saksofon sopranowy i barytonowy, klarnet basowy; Nelson Ayres, fortepian; Rob Waring, wibrafon, marimba
Recenzja opublikowana w Jazz Forum 1-2/2018
Brytyjski multiinstrumentalista John Surman mógł zapaść w pamięć niektórych czytelników swoją swobodną artykulacyjnie i improwizacyjnie grą w trio z basistą Barre’em Philipsem i perkusistą Stu Martinem. W tym składzie z zupełnie niebrytyjską furią penetrował meandry kolektywnej improwizacji. To jednak już dawne czasy, począwszy od wydanej w 1979 r. solowej płyty „Upon Reflection” jest jednym z najczęściej reprezentowanych artystów w katalogu monachijskiej firmy ECM. I trzeba przyznać, że idealnie się w jej brzmienie wpisuje – jego muzyka jest melancholijna, pełna przestrzeni, a oryginalnym wkładem Surmana są pastoralne, liryczne melodie.
Płyta „Invisible Threads” jest świetnym przykładem tego, jak
brzmi obecnie jego muzyka. Oprócz Summer Song (autorstwa Nelsona Ayresa)
cały repertuar albumu stanowią oryginalne utwory lidera. Pięknymi, chwytającymi
za serce melodiami można by obdzielić parę innych płyt. Surman jest wirtuozem
saksofonów i klarnetu basowego. Swoich możliwości technicznych jednak nie
nadużywa, skupia się na czystości i urodzie dźwięku. Ta prostota okazuje
się być najbardziej sugestywna, dzięki niej tematy i partie solowe
zapadają w pamięć. Brazylijski pianista Nelson Ayres (znany m.in. ze
współpracy z Miltonem Nascimento i Airto Moreirą)
doskonale się w tę muzykę wpisuje. Jego akompaniament i oszczędne
sola są bardzo cool, podobnie jak gra amerykańskiego, ale mieszkającego w Norwegii, wibrafonisty Roba
Waringa.
To europejskie podejście do jazzu, właściwie dopiero w zamykającym album utworze tytułowym pojawiają się ślady bluesa. To zresztą też (wbrew tytułowi) najbardziej pogodna w nastroju kompozycja. „Invisible Threads” sprawi radość miłośnikom brzmienia ECM, ale płynące prosto z serca partie lidera przeczą stereotypowi chłodnej, zdystansowanej muzyki tej firmy.
Autor: Marek Romański