Wytwórnia: Columbia 88725418532

CD 1 – Directions; Miles Runs the Voodoo Down; Milestones; Footprints; Round Midnight; It’s About That Time; Sanctuary; The Theme

CD 2 – Directions; Spanish Key; I Fall in Love Too Easily; Masqualero; Miles Runs the Voodoo Down; No Blues; Nefertiti; Sanctuary; The Theme

CD 3 – Bitches Brew; Paraphernalia; Nefertiti; Masqualero; This

DVD – Directions; Bitches Brew; It’s About That Time; I Fall in Love Too Easily; Sanctuary; The Theme

Muzycy:
Miles Davis, trąbka;
Wayne Shorter, saksofon tenorowy i sopranowy;
Chick Corea, fortepian elektryczny i akustyczny;
Dave Holland, kontrabas;
Jack DeJohnette, perkusja

 

Recenzje opublikowano w numerze Jazz Forum 3/2013

Live In Europe 1969. The Bootleg Series Vol. 2

Miles Davis

  • Ocena - 4.5

Davis się zwierzył w swej autobiografii, że bardzo żałuje, iż jego kwintet koncertujący w 1969 r. nie został przez Columbię nagrany na żywo. Tak się jednak złożyło, po ponad dwudziestu latach od jego śmierci, że funkcjonujące od dawna w nieoficjalnym obiegu nagrania w limitowanych nakładach na bootlegach i w małych wytwórniach otrzymują stempelek legalności od Columbii.

Fani o maksymalistycznych ambicjach mogli już się zetknąć z tymi materiałami, bowiem z okresu poprzedzającego i następującego po nagraniu wiekopomnego dzieła „Bi­tches Brew” (w 1969 r.) wydano szereg tytułów firmowanych przez Kwintet Davisa: „Bitches Brew Live” (fragment z Newport Jazz Festival – 5 lipiec), „Festival de Juan Les Pins” lub „It’s About That Time, Live In Montreux 1969” (zacytowano tu tytuły z oczywistymi błędami, bo były to materiały z Festival Mondial du Jazz d’Antibes – z 25 lipca), „Live In Copenhagen & Rome 1969” (DVD z koncertów 4 listopada i 27 października), „1969 Berlin Concert” (DVD lub CD z Berliner Jazztage, 7 listopada) oraz dwie wersje „Live In Paris 1969” (pierwsza zawiera koncert z 3 listopada, druga to koncert rzymski).

Pierwszy z wymienionych tytułów Columbia wydała w ubiegłym roku, a koncert w Kopenhadze dołączono rok wcześniej do wznowienia oryginalnego „Bitches Brew”.

Niniejszy zestaw zawiera materiały z dwóch dni w Antibes, wcześniej niepublikowane ze Sztokholmu (5 listopada) oraz z Berlina na DVD. Mamy więc kolekcję nagrań powstałych na żywo, zarówno przed, jak po okresie 19-21 sierpnia – to jest wtedy, gdy powstawała studyjna wersja „Bitches Brew”. W studiu Davis gromadził podwójne składy, materiał był aranżowany i montowany, zaś na koncertach grane były te same tematy, lecz ich prezentacje były odległe od wersji studyjnych.

Uporządkowanie aspektów wydawniczych, przedstawione powyżej, może być pomocne zagorzałym fanom, natomiast dla rozpoczynających przygodę z jazzem najbardziej godne polecenia są (ze względu na dobrą jakość techniczną) koncerty z Newport i Berlina. Davis za swego życia nie wyraził zgody na opublikowanie żadnych nagrań, których jak widać uzbierało się sporo. Powraca tu pytanie, czy powinno się bez zgody artysty publikować rzeczy, których on nie zaakceptował. Dla studiujących temat i entuzjastów każdy taki materiał jest bezcenny, bo wzbogaca nasze wyobrażenie o genialnym twórcy i pozwala śledzić proces twórczy.

Choć z opisu albumu wynika, że występy nagrywały stacje radiowe i telewizyjne, to ich jakość jest niekiedy problematyczna. Na przykład koncerty w Antibes charakteryzują ostre zniekształcenia trąbki i saksofonu, wątła linia kontrabasu, spłaszczony obraz audio, podczas gdy fortepian brzmi akceptowalnie (plotka głosi, że nagrywał to prywatnie Corea). Podczas niespodziewanie wyciszonego w piątym utworze koncertu sztokholmskiego zawiódł też fortepian Fendera i Corea przesiadł się do akustycznego instrumentu.

Gdy przeanalizujemy nagrania w ciągu chronologicznym, dostrzeżemy jak dokonywał się u Davisa proces metamorfozy od abstrakcyjnego postbopu do funkującego jazz-rocka, od brzmienia akustycznego do elektrycznego. Każdy koncert, mimo żarliwej gry, był swego rodzaju testem nowych koncepcji. Repertuar stanowiły utwory z minionego okresu, jak i świeżo powstałe. Różny był ich dobór i układ, ale zawsze były zaprezentowane w postaci monobloku (bez przerw między utworami). Partie improwizowane posiadały odmienną rozciągłość i dramaturgię, kipiały wprost energią.

Niewątpliwym od­kryciem są występy w Antibes, gdzie gra Davisa jest najbardziej swobodna, a reszta zespołu uprawia momentami free. Davis gra tu mocnym tonem z niebywałą pasją. Również Shorter jest autorem błyskotliwych solówek, szczególnie na sopranie. Corea rozrzedza momentami fakturę i dodaje subtelnych efektów elektronicznych. Temu wszystkiemu towarzyszy rześkie sekundowanie kontrabasu Hollanda i nieco rozszalała perkusja DeJohnette’a. Wszystkie poczynania zespołu są wyśmienicie zintegrowane. Na koncercie sztokholmskim zwraca uwagę wykonanie progresywnej kompozycji Corei This – wtedy kwintet uwalniał się nie tylko od swingowania, ale i usiłował gubić metrum.

Uległ też zmianie sceniczny entourage, co widać na materiałach filmowych. Występujący do niedawna w nienagannych garniturach zespół Davisa przywdziewał teraz wielobarwne stroje będące jakby reakcją na kolorowe ubiory hippisów. Na scenach jazzowych pojawiły się masowo instrumenty elektroniczne i wzmacniacze. Tak oto w ciągu paru miesięcy życie jazzowe owiał nowy duch estetyki (nie tylko muzycznej) będący odzwierciedleniem współczesności, w czym olbrzymi wkład miał właśnie Davis.

Autor: Cezary Gumiński

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm