Wytwórnia: Fonografika 5905912558395

Live

Piotr Wyleżoł Quintet

  • Ocena - 4.5

Sound-check; Nicholas Patu; Children’s Episode; Dr. Holmes; Snake; Was This the Last Time?; Els Gats; Bonus Track: Snake (rehearsal version)
Muzycy: Piotr Wyleżoł, fortepian, Fender Rhodes; Adam Pierończyk, saksofon tenorowy i sopranowy; David Dorůžka, gitara; Adam Kowalewski, kontrabas, Krzysztof Dziedzic, perkusja

Kolejny krążek Piotra Wyleżoła, pianisty, kompozytora i lidera, nagrany z jego nowym kwintetem. Do zespołu artysta zaprosił doskonałych muzyków: Adama Pierończyka, czeskiego gitarzystę Davida Dorůžkę, basistę Adama Kowalewskiego i ekspresyjnego bębniarza Krzysztofa Dziedzica.

„Live” została zarejestrowana 3 stycznia 2010 r. podczas koncertu w Radiu Katowice i posiada wszystkie walory muzyki wykonywanej na żywo. Świetnym pomysłem okazało się wprowadzenie krótkiej (1,5 min.) „rozbiegówki” (Sound-check), która celnie anonsuje słuchaczowi klimat całości. Właściwym początkiem jest Nicholas Patu (znany z poprzedniego albumu Wyleżoła), który w aranżacji na kwintet zabrzmiał inaczej, pełniej, bardziej wyraziście. Warto sprecyzować, że autorem Children’s Episode nie jest lider (na co mógłby wskazywać tytuł), ale David Dorůžka. Piękna, liryczna kompozycja. Dojechaliśmy do numeru 4 i... zaczął się drobny problem; wygląda na to, że wydawca pomylił kolejność (tytuły?) kompozycji, zatem w miejscu Dr. Holmesa, winien pojawić się Snake. Nie trzeba być Sherlockiem H., by rozsupłać zagadkę, bowiem właśnie Snake – moim zdaniem najciekawszy temat płyty – znalazł się także na końcu rzeczonej jako bonus track (wersja z próby). Z kolei Dr. Holmes, z rozbudowanym intro basu, przywołuje eteryczne motywy z Children’s Episode II utrwalonego na przedostatnim albumie pianisty. Gorąco polecam też Was This the Last Time  – bodaj najbardziej abstrakcyjny utwór z kapitalnymi solówkami  kolejnych muzyków.

Zróżnicowany repertuar, wysoki poziom kompozycji, aranżacji i fantastyczna gra wykonawców są głównymi walorami albumu. Wyleżoł i jego zespół zaproponowali solidny akustyczny jazz, muzykę związaną z tradycją, a przy tym oryginalną, nowoczesną i komunikatywną. Kwintet posiada olbrzymi potencjał, zatem niecierpliwie czekamy na następny album.

Poza drobiazgami, o których pisałem wyżej, lekki niedosyt pozostawia też strona graficzna okładki, jaskrawe kolory i „cyfrowa” faktura słabo konweniują z zawartością albumu.

Autor: Bogdan Chmura

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm