MAZZBOX

Jerzy Mazzoll & Igor Boxx

Ta płyta była gotowa już w 2011 roku. Czekała jednak na swój moment, leżakowała, w spokoju dojrzewała. To wspólne dzieło dwóch luminarzy naszej sceny improwizowanej i elektronicznej – Jerzego Mazzolla i Igora Pudło Boxxa. Mazzoll dał kompozycje, zagrał na klarnetach i rzucił wyzwanie: dziesięć godzin materiału, w tym archiwalne nagrania z jego koncertów. Igor Boxx dokonał syntezy: całość prześwietlił, zdekonstruował, a następnie zaaranżował, zmiksował i wyprodukował. Dodajmy, że w wykorzystanych tu materiałach źródłowych udział wzięli: Joanna Duda - fortepian, Piotr Rachoń - fortepian, Ju Ghan - kontrabas, Piotr Podgórski - perkusja, Filip Danielak - perkusja i Tomasz Antonowicz - instrumenty perkusyjne.

Powstała wyjątkowo zwarta całość: dziesięć utworów, 43 minuty muzyki. Muzyki, która istnieje tu jakby poza czasem, w którym się wykluwała. Wyemancypowała się z wszelkich kontekstów tak bardzo, że powrót do źródeł jest już niemożliwy. Ale wcale nie oznacza to, że straciła swoje korzenie i pierwotnego ducha. Igor: „Przecinają się tu różne elementy składające się na nasze wspólne dzieło – indywidualny styl kompozycji Jerzego uchwycony w scenicznych realiach oraz jego obróbka w cyfrowym środowisku”. Jerzy: „Kocham architekturę Waltera Gropiusa, dużo wnosi do mojej twórczości, do partytur, do wielopoziomowej narracji całości”.

Puszczam MazzBoxxa swoim dobrym znajomym. Każdy odczytuje go trochę inaczej, wyłuskuje z niego coś swojego: hipnotyzujące brzmienie klarnetu basowego, tkankę zbudowaną z kilku instrumentów perkusyjnych, piękną okładkę autorstwa Alicji Dopierały. Ja lubię w nim ten industrialny, mroczny background, czarny nastrój. Słuchamy, czas stanął w miejscu.

Autor: Przemek Psikuta