Wytwórnia: Universal 574 260 4
CD – Twe usta kłamią; Kogo nasza miłość obchodzi; Co nam zostało z tych lat; Nie wierzę Ci; Besame Mucho; Co nam zostało…; Pokoik na Hożej; To ostatnia niedziela; Miasteczko Bełz; Nie wierzę…; Rebeka
DVD – Początek; Tango w Miami; Spotkanie; Twe usta kłamią
Muzycy: Anna Maria Jopek, śpiew; Gonzalo Rubalcaba, fortepian; Armando Gola, bas; Ernesto Simpson, perkusja
Recenzję opublikowano w numerze 3/2017 Jazz Forum.
Pięknie wydany album wspaniałej polskiej wokalistki Anny Marii Jopek i wybitnego kubańskiego pianisty Gonzalo Rubalcaby zawiera dwa kompakty. Pierwszy z nich, interesujący nas, jest zapisem muzycznym jedenastu piosenek lat międzywojennych, drugi, o którym tylko wspominamy, jest rejestracją DVD czterech piosenek z tamtego okresu, w tym trzech nieobecnych na CD.
W zamieszczonej książeczce
Jopek pisze o swoim od dawna istniejącym zauroczeniu polską muzyką lat międzywojennych
i wspomina okoliczności powstania nagrań. To, że musiał zaistnieć
interesujący projekt muzyczny, było dla mnie oczywiste od
momentu, gdy poznałem nazwiska wykonawców, ale to, że polskie piosenki tak
naturalnie połączyły się z elementami kultury latynoskiej było dla mnie
absolutnym zaskoczeniem. I nie myślę tu tylko o możliwościach aranżacyjnych,
te pozwalają kompilować dzisiaj wszystko, z czym się chce, ale mówię
o integralnym przeniknięciu elementów słowiańsko-żydowskich
z atrybutami
jazzu, folkloru Ameryki Południowej i basenu Morza Karaibskiego, jakie
zaistniały na krążku „Minione”.
Jednak to zadziwienie trwało krótko, do czasu gdy uzmysłowiłem sobie, że muzyka jazzowa, brazylijska, argentyńska i kubańska narodziły się przecież głównie z melodyki i harmoniki twórczości popularnej Starego Kontynentu – komponowanej zwłaszcza przez twórców pochodzenia żydowskiego – z rytmami pochodzenia archetypicznego.
Cały repertuar płyty opracował Rubalcaba, który też na fortepianie, często z sekcją rytmiczną, kreuje wyrafinowane akompaniamenty. W jego wykonaniu oryginały, poddane reharmonizacji, prezentują całe bogactwo współczesnej akordyki, a improwizacje wspaniale dopełniają treści piosenek. Kompozycje utrzymane są przeważnie w klimacie zamyślenia, w którym każdy dźwięk ma swoją wagę, a przekaz emocjonalny wywołuje niejednokrotnie dreszcze. Muzycy grają świetnie i pokazują, kiedy tylko jest to uzasadnione narracją, swoje wielkie umiejętności (np. Miasteczko Bełz).
Jednak szczególne słowa zachwytu muszę wyrazić dla Anny Marii Jopek. Nie tylko ma w pełni ukształtowaną osobowość muzyczną i jest bardzo kobieca, ale, przede wszystkim, jej interpretacje przekonują prawdą wyciszonej, a jednak głębokiej ekspresji. Nie wstydzę się tego powiedzieć, wzruszyłem się.
Autor: Piotr Kałużny