Wytwórnia: SVS Stone

Sowa; Echo; Silver Rain; Girl Trapped in a Pearl; Breathing; Mavra; No Borders/Interlude; Afro Blue

Muzycy: Mag Balay, śpiew, instr. perkusyjne, syntezatory; Michał Wierba, fortepian, instr. klawiszowe; Lucie Bourely, skrzypce; Tomasz Boruch, gitara; Paweł Harańczyk, fortepian; Michał Kapczuk, Jakub Dworak, bas; Szymon Piotrowski, perkusja, instr. perkusyjne, electronics; Arek Skolik, Szymon Fortuna, perkusja; i inni

Recenzję opublikowano w numerze 7-8/2016 Jazz Forum.


No Borders

Mag Balay

  • Ocena - 4

Zaskakująco dojrzały debiut Mag Balay (Magdaleny Bałajewicz), młodej wokalistki, pianistki, kompozytorki, aranżerki, autorki tekstów. Jej umiejętności wokalne zrobiły wrażenie nie tylko na mnie – o Mag Balay w samych superlatywach wypowiadali się m.in. Urszula Dudziak i Marek Bałata. Debiutujące wokalistki często rozpoczynają od albumów z coverami, tymczasem Mag Balay zaproponowała świeży, odważny projekt dopracowany w najdrobniejszych szczegółach.

Jednym z głównych atutów albumu są kompozycje autorstwa pianisty Michała Wierby, samej wokalistki, lub tandemu Wierba-Balay. Trudno omawiać je po kolei – najbardziej zaawansowanym utworem (forma, harmonia, metrum, agogika) jest kilkuczłonowy Silver Rain ze znakomitą, mocno jazzującą solówką Wierby. W repertuarze wyróżnia się także Girl Trapped in a Pearl, piękna, nieco „fantasmagoryczna” kołysanka „na trzy” – powtarzający się temat (i jego rozszerzenia) z zaskakującymi krokami interwałów i niebanalną harmonią ma w sobie magiczny czar, któremu trudno się oprzeć. Ujęła mnie także Mavra (Tomasza Borucha), materiał na hit. Trudno nie zauważyć (i nie docenić) układu utworów na płycie, który tworzy jej dramaturgię i podkreśla różnorodność stylistyczną muzyki. O ile na początku dominują numery o charakterze piosenkowym, o tyle, mniej więcej od Breathing, muzyka przenosi słuchacza w zupełnie inny, poetycki wymiar, gdzie kolejne składniki utworów ulegają rozluźnieniu, by w No Border ustąpić miejsca swobodnej grze dźwięków i kolorów.

Drugim walorem płyty jest potencjał wokalny Mag Balay. Artystka operuje szeroką skalą głosu, umiejętnie dopasowuje jego rejestry do charakteru utworów. Finezję Balay możemy podziwiać w m.in. Girl Trapped in a Pearl i Breathing, gdzie z takim samym wyczuciem wykonuje szybkie, skomplikowane przebiegi, jak i rozległe wokalizy o etnicznych korzeniach. Wprowadza szeroką gamę środków kolory-stycznych, artykulacyjnych i dynamicznych – od eterycznego wokalu (Sowa, Echo), czasem na granicy szeptu („gra” nawet oddechem, jak w Silver Rain czy Breathing), po  mocny, dobrze osadzony ton (Afro Blue). Ważną rolę odgrywają sprawnie rozpisane chórki, które wzbogacają fakturę utworów i dodają muzyce przestrzeni. Podobały mi się też aranże oraz twórcze wykorzystanie elektroniki i dobrodziejstw współczesnej techniki studyjnej. 

Autor: Bogdan Chmura

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm