Wytwórnia: Polskie Nagrania/Warner Music Poland

Piosenka jest dobra na wszystko; To było tak; Herbatka; Tanie dranie; Zmierzch; To będzie miłość nieduża; Już kąpiesz się nie dla mnie; Jeżeli kochać, to nie indywidualnie; Na całej połaci śnieg; Wesołe jest życie staruszka; Bez ciebie; Kuplety; Dobranoc, już czas na sen

Muzycy: Szymon Komasa, Hanna Banaszak, Mary Komasa, Joanna Kulig, Vito Bambino, Błażej Król, śpiew; Santander Orchestra; aranżacje: Hania Rani, Paweł Mykietyn, Piotr Orzechowski, Antoni Komasa-Łazarkiewicz, Bartek Wąsik, Kuba Więcek, Krzysztof Herdzin

Recenzja opublikowana w Jazz Forum 12/2021


Piosenki z Kabaretu Starszych Panów. Laboratorium

SZYMON KOMASA

Ta płyta to pozytywny efekt pandemii. Szymon Komasa, znakomity baryton, w czasie, kiedy zostały zamknięte sale koncertowe, wymyślił, a następnie zrealizował muzyczny projekt z interpretacjami klasycznych piosenek z Kabaretu Starszych Panów. Do współpracy zaprosił między innymi utalentowaną siostrę, Mary Komasę, a także Joannę Kulig, Hanię Rani, Vita Bambina czy Błażeja Króla. Wersji Kabaretu Starszych Panów powstało bez liku, ale płyta Szymona Komasy jest odmienna.

Szymon po raz pierwszy usłyszał piosenki z „Kabaretu Starszych Panów” dzięki mamie, Ginie Komasie, niegdyś członkini zespołu Spirituals & Gospel Singers. Jako sześciolatkowie, bliźniacy Mary i Szymon Komasowie, piosenki Wasowskiego i Przybory śpiewali wspólnie z Łucją Prus. „Kabaret Starszych Panów” był obecny w całym dorosłym życiu śpiewaka, podobnie jak w życiu niemal każdego z nas.

Szymon określa ten projekt jako laboratorium, rodzaj głębokiego namysłu nad fenomenem „Starszych Panów”, do którego zaprosił muzyków różnych pokoleń i dziedzin. Z jednej strony wybitni artyści związani z klasyką, jak Aleksander Dębicz, Paweł Herdzin, Paweł Mykietyn czy Kuba Więcek, z drugiej – śpiewająca wielokrotnie piosenki „Starszych Panów” Hanna Banaszak (Pejzaż bez ciebie) czy wspomniana Mary Komasa.

Efekt jest wspaniały, podejrzewam też, że wydarzeniem będą planowane koncerty. Komasa podąża bowiem śladem wielkich śpiewaków łączących nienaganne wykonania klasyki z predylekcją do flirtu z muzyką popularną. Jak niegdyś Pavarotti, a w Polsce chociażby Bernard Ładysz, udowadnia, że muzyka nie ma granic, a jedyną granicą jest jakość wykonania. Komasa jest przy tym urodzonym aktorem, showmanem, co udowodnił wiele razy na światowych i rodzimych scenach operowych. W 2019 roku wydał płytę „Polish Love Story” z utworami Moniuszki czy Grażyny Bacewicz, ale „Piosenki z Kabaretu Starszych Panów. Laboratorium” to odmienna propozycja. Wersje klasyków Przybory i Wasowskiego nie są wywrotowe, nie są również kanoniczne. Tworzą stan pomiędzy, stając się niejako pomostem pomiędzy dotychczasowymi a przyszłymi wariacjami na temat Herbatki, czy mniej znanego, a wyjątkowo pięknego Zmierzchu.

„Laboratorium” to opowieść o młodości, o tym, jak błyskotliwe piosenki z tekstami Jeremiego Przybory i z muzyką Jerzego Wasowskiego stają się manifestem estetyzmu dla kolejnego już pokolenia. Młodzi artyści śpiewają je dla nas, ale we własnym imieniu. Nie jest to dla nich archiwalna stylizacja, tylko współczesność i radość. Kiedy Joanna Kulig w duecie z Szymonem śpiewa, że Piosenka jest dobra na wszystko, czuje się, że chodzi również o to, że w ciężkich czasach, właśnie piosenka staje się ratunkiem. „Po to wiążą słowo z dźwiękiem kompozytor i ten drugi / Żebyś nie był bez piosenki żebyś nigdy jej nie zgubił / Żebyś w sytuacji trudnej mógł lub mogła szepnąć z wdziękiem / Życie czasem nie jest cudne ale przecież mam piosenkę.” I o tym właśnie jest ta płyta.


Autor: Łukasz Maciejewski

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm