Secrets Of My Heart

Sarah McKenzie

To już piąty album młodej australijskiej wokalistki i pianistki jazzowej, która, mimo że rozpoczynała swoją karierę muzyczną w dalekiej Australii, szybko została zauważona i doceniona zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Europie (gdzie teraz mieszka na stałe). W Polsce koncertowała już czterokrotnie.

Wybitny muzyk australijski James Morrison wystawił jej bardzo pochlebną laurkę: „Sarah McKenzie to muzyczny fenomen. Śpiewa z takim wyczuciem stylu, jaki może osiągnąć tylko prawdziwa wokalistka jazzowa. Jej pianistyka budzi zachwyt słuchaczy”. W dobie globalizacji nie jest zaskoczeniem, że płyta „Secrets Of My Heart” jest prawdziwie kosmopolitycznym produktem; nagrana w Nowym Jorku i Australii, zmiksowana w Londynie, z udziałem muzyków francuskich, brazylijskich i amerykańskich.

Wśród 12 utworów siedem to własne kompozycje Sary McKenzie. Nie jest przypadkiem, że Secrets of My Heart stała się piosenką tytułową. Artystka uznała, że będzie najwłaściwsza, ponieważ uczucia miłosne są tematem wyraźnie zaznaczonym w tekstach kilku utworów, w tym trzech jej własnych, mających w tytułach słowo „love”.

Pytana o swój warsztat twórczy, McKenzie odpowiedziała jednemu z dziennikarzy, że choć dawniej starała się tworzyć jednocześnie tekst i melodię, to teraz zaczyna od komponowania melodii. Co do tekstów, które bardzo lubi pisać, czeka na przypływ natchnienia. To ostatnie chyba jej nie omija, bo spod jej pióra wychodzi często bardzo dobra poezja – świetnym przykładem  jest właśnie piosenka tytułowa. Pisząc o pułapkach miłości stara się unikać eksponowania smutków, a skupiać na radościach i nadziei, dbając aby tekst  kończył się czymś pozytywnym.

Układ płyty został zaplanowany bardzo starannie, umiejętnie uszeregowano nastrój  poszczególnych utworów, zróżnicowano skład instrumentów, zadbano o różnorodność stylistyczną, oczywiście z zachowaniem zasady Duke’a Ellingtona „Nie jest nic warte to, w czym nie ma swingu”. Pierwszy utwór jest liryczną interpretacją tytułowej piosenki z filmu o przygodach Jamesa Bonda „You Only Live Twice”, z nastrojowymi solówkami fortepianu  i czarującym wokalem.

Kolejny, You and the Music, to tchnący energią i optymizmem hymn na cześć miłości i muzyki. De Nada i Till the End of Time to beztroskie bossa novy powstałe po pobycie artystki  w Brazylii – efekt jej zauroczenia muzyką tego kraju. W dynamicznym It’s All About Love pobrzmiewają inspirowane Charlie’m Parkerem bebopowe tony. My True Love Is You zachwyci wielbicieli melancholijnych ballad. W You Must Believe in Spring Michela Legranda słyszymy tylko srebrzyste dźwięki fortepianu i hipnotyczny  głos artystki. Nie zabrakło bluesa – Come on Home to stylowa, dynamiczna interpretacja utworu Dinah Washington.

Płytę zamyka mini recital fortepianowy – wiązanka popularnych utworów George’a Gershwina, znakomita prezentacja pianistycznej wirtuozerii australijskiej artystki.

Autor: Adrian Pozarzycki