Wytwórnia: BITTT 005

Uranus for Craig Armstrong (The Weather Storm);
Earth for Manuel de Falla (Asturiana);
Saturn for Craig Armstrong (Fugue);
Jupiter for Arvo Pärt (Fur Alina);
The Moon for John Adams (China Gates);
Rings of Uranus for Ludovico Einaudi (Ascota);
Piano Folio to a Disappeared Pleiade (Takashi Yoshimatsu);
Rings of Saturn for Joaquin Rodrigo (En Aranjuez co tu amor);
Globular Romance from Pleiades Dances (Takashi Yoshimatsu);
Neptune for John Cage (In a Landscape);
Planet X

Muzycy: Katarzyna Borek, fortepian, Rhodes; Vojto Monteur, electronics

Recenzję opublikowano w numerze 7-8/2016 Jazz Forum.

Space In Between

Katarzyna Borek

  • Ocena - 4.5

Jest postacią wyjątkową w świecie polskiej pianistyki. Wszechstronnie wykształcona (studia i kursy mistrzowskie u tak wybitnych postaci, jak Katarzyna Popowa-Zydroń, Daniel Blumenthal, Aglika Genova i Liuben Dimitrov, Menahem Pressler, Evgeni Mogilewski, Andrzej Jasiński), z sukcesami na wielu krajowych i zagranicznych konkursach, dysponuje repertuarem, w którym przez długi czas najsilniejszą pozycję stanowiła muzyka polska, zwłaszcza utwory Ignacego Jana Paderewskiego i Fryderyka Chopina.

Od kilku lat typowo klasyczny repertuar Katarzyny Borek został poszerzony o pozycje współczesne, a także eksperymenty rytmiczno-brzmieniowe, w których partneruje jej grupa przyjaciół z Vojto Monteur (Wojciechem Orszewskim) na czele. I mimo, że trudno na obecnym etapie określić jej twórczość jako „jazz”, to sam fakt, że znalazła się w orbicie jazzmanów (Sławek Jaskułke, „Chopin na 5 fortepianów”, Leszek Możdżer, firma BITTT – Biuro Inicjatyw Twórczych), a media jazzowe (JAZZ FORUM, Radio Jazz, „Jazzpress”) promują jej działalność, powoduje, że spoglądamy na jej działania z najwyższym zainteresowaniem i życzliwością. Odnosi się to choćby do wydanego dwa lata temu przez Warner Music Poland albumu „Tempus Fantasy”, gdzie wybrane utwory klasyczne (m.in. Prokofiewa, Rachmaninowa, Debussy’ego, Ravela i Góreckiego) zyskały dodatkową kolorystyczną oprawę i timing w postaci inteligentnie kształtowanego (również elektronicznie) pulsu.

Ale ta najnowsza, szeroko komentowana płyta „Space In Between”, idzie w jeszcze innym, nie mającym precedensu kierunku. Utwory kompozytorów XX wieku i całkiem współczesnych (głównie minimalistów), w przekroju od Manuela de Falli i Joaquina Rodrigo, poprzez Johna Cage’a, aż do Arvo Pärta i Craiga Armstronga zostały wzbogacone czy uzupełnione  o dźwięki „z kosmosu”. Chodzi o rejestracje sondy Voyager 1 wystrzelonej przez NASA w 1977 roku (która opuściła już nasz układ słoneczny i nadal działa!). Odbiornik Planetary Radio Astronomy (PRA) zarejestrował sygnały wysyłane na częstotliwościach radiowych w okolicach mijanych przez Voyagera planet, które po przesłaniu na Ziemię zostały przekonwertowane na dźwiękowy zapis audio i następnie powszechnie udostępnione w bibliotece NASA.

Wybrane „dźwięki” planet zostały na płycie zadedykowane poszczególnym kompozytorom (z wyjątkiem Japończyka Takashi Yoshimatsu, który w nazwach swoich dzieł odnosi się bezpośrednio do kosmosu) i połączone z tytułami utworów. Są dołączone do tych kompozycji z wyjątkiem Neptun for John Cage (chodzi o In a Landscape Cage’a), gdzie sygnał kosmiczny poprzedza kompozycję. Całość wieńczy wspólna elektroniczna impresja twórców płyty poświęcona surrealistycznej Planecie X.

„Kosmos to dla mnie nie tylko tzw. ‘sfera niebieska’ czy ‘przestrzeń pozaziemska’, ale wszystko to, co piękne i niedostrzegalne gołym okiem. Także cisza pomiędzy utworami, tak jak cisza pomiędzy słowami wypełniona może być jakimś znaczeniem” – mówi pianistka w wywiadzie dla portalu Cameral Music. I rzeczywiście, kategoria ciszy, czy – idąc jeszcze dalej – próba uchwycenia chwili, zatrzymania czasu, wydaje się tu być najciekawsza. Nawiązuje przecież do podobnych poszukiwań podejmowanych od co najmniej kilkunastu stuleci przez twórców najróżniejszych orientacji (w tym współczesnego jazzu!), reprezentujących także różne kultury. Z pomocą przychodzi elektronika, która m.in jest w stanie generować dowolnie długie dźwięki i tworzyć ambientową aurę. Twórcy płyty (również Vojto Monteur dbający o warstwę elektroniczną) zachowują ostrożność i dystans wobec tematu, który bardzo łatwo wmanewrować w banalną estetykę bliską „Star Wars”. Wybór utworów i ich uszeregowanie mają charakter bardzo osobisty, wyrażony w pogłębionej, choć naturalnej interpretacji, wydobywającej prostotę i emocje poszczególnych dźwięków i fraz. Montaż z zapisem kosmicznym wydaje się naturalny, sugerujący uczucia i obrazy, które mogą powstać w wyobraźni każdego wrażliwego odbiorcy.

Jest tu jeszcze jeden ważny aspekt, na który wskazuje pianistka: „Planetarne częstotliwości to także potężne narzędzie terapeutyczne. W muzykoterapii na przykład wykorzystuje sie kamertony dostrojone do oktaw interwałowych wymierzonych przez czas ruchu planet w stosunku do obrotu słońca. Czasem zapominamy, że wibracje przenikają w naturze wszystko i mają potężny wpływ na nasz mózg czy system energetyczny.”

Całość warta jest więc wnikliwego przesłuchania, koniecznie w całości i w komfortowych warunkach, ze względu na dużą rozpiętość poziomu nagranego sygnału. Nie szukajmy w tej propozycji jazzu, bo go tu nie ma, choć postawa twórców, zmierzających do stworzenia poprzez umiejętną kompilację nowej jakości, w innym wymiarze „czasoprzestrzennym”,  jako żywo przypomina postawę niektórych współczesnych jazzowych wizjonerów. Nawiasem mówiąc, dotychczasowe nagrania Katarzyny Borek, jak i plany na przyszłość, wskazują, że dysponuje potencjałem, który może ją wyraźnie zbliżyć do sceny jazzowej, czego jej serdecznie życzymy.


Autor: Tomasz Szachowski

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm