The Complete Concert By The Sea

Erroll Garner

Wspaniały koncert Tria Errolla Garnera z 19 września 1955 roku w Sunset Center – w ramach Monterey Jazz Festival – ukazał się w przepięknym pod względem edytorskim wydaniu. Z trzech krążków, jakie zawiera, dwa pierwsze są zremasterowaną kompilacją całego występu zespołu, a ostatni to cyfrowa edycja albumu, który ukazał się pół wieku temu. Od razu muszę powiedzieć, że prezentowana muzyka nie tylko nie zestarzała się, ale, paradoksalnie, wraz z upływem czasu, nabrała jeszcze większej mocy. W konfrontacji bowiem z dzisiejszymi priorytetami estetycznymi pianistów jazzowych, którzy raczej unikają tradycyjnych rozwiązań mainstreamowych, pełne ekspresji improwizacje Garnera uderzają niemal atawistyczną energią. I nie ma tu większego znaczenia, że dominują kadencje II-V-I, że walkingi stanowią podstawy rytmiczno-harmoniczne, że kompozycje są przebojami jazzowymi i że formy utworów są podobne (intro – ekspozycja tematu – przetworzenia – repryza tematu – coda), liczą się przede wszystkim wspaniałe, pełne emocji improwizacje i wzorcowe swingowanie.

Jeśli miałbym w XXI wieku wskazać płyty, które najczytelniej określają idiom jazzu postbebopowego, omawiana tu pozycja na pewno byłaby brana pod rozwagę. Otóż Garner tworząc własny styl gry pomieścił w nim najlepsze wzorce pianistyki swoich czasów odwołując się równocześnie do pewnych rozwiązań wykorzystywanych w big bandach. Jego lewa ręka często prezentuje akordy w równych wartościach metrycznych (podobnie, jak np. w orkiestrze Counta Basie’ego czynił to gitarzysta), a prawa, kontrapunktuje je frazami melodycznymi tworzonymi w przebiegach omijających (opóźniających) te metronomiczne zgodności. W efekcie powstają dwa, niezależne plany rytmiczne tworzące czytelne napięcie pulsacyjne.

„The Complete Concert By The Sea” ukazuje wszystkie najważniejsze atrybuty pianistyki Garnerowskiej, a co jeszcze dla słuchaczy ważne, zachowuje atmosferę koncertu wykonywanego wspaniale przez trzech wybornych mistrzów jazzowego swingowania.

Autor: Piotr Kałużny