Wytwórnia: For Tune 0099 064

Havhesten; The Zombie Chords; River; Black Dots; Rumkaspern; Seven Cannons; 2 to 3 to 1

Muzycy: Tomasz Licak, saksofon tenorowy, klarnet; Marek Kądziela, gitara; Richard Andersson, gitara basowa; Kasper Tom Christiansen, perkusja

Recenzję opublikowano w numerze 12/2016 Jazz Forum.


The Zombie Chords

K.R.A.N

  • Ocena - 5

O polsko-duńskiej formacji K.R.A.N. mogli Państwo nie słyszeć. Jedyna ich, jak dotąd, płyta ukazała się siedem lat temu bez wsparcia dużych wydawnictw. Łatwiej będzie przedstawić postać Marka Kądzieli, jednego z najlepszych i najbardziej aktywnych gitarzystów młodego pokolenia. W ostatnich latach dał się poznać nie tylko jako sideman, ale też twórca i współtwórca licznych projektów – agresywnego tria Hunger Pangs, poszukującego kwartetu ADHD, inspirującego duetu z Ksawerym Wójcińskim, czy folkowo-jazzowej grupy Odpoczno.

Skupiłem się na jednej czwartej składu, bo Kądziela najbardziej wybija się na „The Zombie Chords”, chociaż nie jest autorem żadnej z siedmiu kompozycji. Muzyka K.R.A.N. to jazz współczesny, stojący gdzieś pomiędzy ciągłą improwizacją, a zachowywaniem wyraźnych, choć niebanalnych melodii. To także, być może nieświadoma, podróż po epokach i stylach. Chociaż brzmienie płyty jest dość jednorodne, każdy utwór ma zupełnie inny puls. Ogromna w tym zasługa kreatywnej pracy perkusji. Wybija się dźwięk elektrycznego basu, zamiast typowego dla tych składów akustycznego odpowiednika. Dużo do każdej opowieści wnosi saksofon i klarnet Tomasza Licaka, raz wchodzący w zwariowane unisona z gitarą, raz wprowadzając awangardowe tony, a raz mocno coltrane’owskie solo.

Ale to właśnie gitara Marka Kądzieli najbardziej pozostaje w pamięci po przesłuchaniu albumu. Jego styl gry jest oryginalny, niepozostawiający poczucia, że gdzieś już to słyszeliśmy – a o to niełatwo przy tym instrumencie. Styl ten to takie „łagodne szaleństwo”. „Szaleństwo”, bo jego gra to bezustanne poszukiwanie i ozdabianie. Nie ma utworu, w którym dałoby się przewidzieć, co zagra za minutę.

Od precyzji pojedynczych dźwięków czy akordów potrafi płynnie przejść do tworzenia kosmicznego wręcz tła albo agresywnej, jazz-rockowej improwizacji. „Łagodne”, bo nie jest typem „rozpychającego się” muzyka, który tworzy nuty zbędne albo zatrzymuje kolegów, żeby cała uwaga skupiała się tylko na nim. Dlatego też „The Zombie Chords” sprawdza się jako stworzona przez kwartet całość.

Autor: Barnaba Siegel

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm