Wasted & Wanted

Michael Wollny’s em

Trio Michaela Wollny’ego to obecnie jedna z ciekawszych formacji niemieckiej sceny jazzowej. Zespół prezentuje nowe, świeże podejście do muzyki improwizowanej, zaskakuje pomysłami oraz unikalnym brzmieniem. Trio to występowało już w Polsce w ubiegłym roku na poznańskim Enter Music Festival, gdzie owacyjnie zostało przyjęte przez licznie zgromadzoną publiczność.

Motorem i sercem tej oryginalnej formacji jest pianista Michael Wollny, urodzony w 1978 roku w Schweinfurt (jego ojciec pochodzi z Opola).  Lider wspomagany jest energetyczną sekcją rytmiczną w składzie Eva Kruse - kontrabas i Eric Schaefer - perkusja. Muzyka tria jest dosyć eklektyczna, przez co mocno zróżnicowana. Łączy elementy jazzu, punk rocka z dyskretnymi wstawkami inspirowanymi muzyką klasyczną, zwłaszcza późnym romantyzmem i impresjonizmem. Pojawiają się też fragmenty o otwartych formach wykonywane w stylu freejazzowym.

Muzyka ta jest na ogół starannie zaaranżowana i przemyślana. Nie brakuje w niej improwizacji, zarówno indywidualnej podczas partii solowych wykonawców, jak i zespołowej. Częste zmiany nastroju w utworach i efekty sonorystyczne zaskakują słuchacza. Niektóre fragmenty kompozycji podążają w bardzo ciekawych kierunkach, dając niespodziewane rezultaty.  Jest to zatem muzyka wymykająca się wyraźnie sztampie, przekraczająca śmiało bariery stylistyczne, którą trudno jednoznacznie zdefiniować i zaszufladkować. Warto też zwrócić uwagę na temperament wykonawczy, nowoczesną sferę rytmiczną, dynamikę i żywiołowość. Wszystkie te elementy są w sposób dojrzały kontrolowane przez muzyków tria.

Album „Wasted & Wanted” wydany przez niemiecką wytwórnię ACT prezentuje dwanaście utworów. Większość stanowią kompozycje  napisane przez poszczególnych członków tej formacji. Nie brakuje także opracowań dzieł klasycznych, takich jak Symphony No. V, Mov. 1: Trauermarsch Gustawa Mahlera, czy Ihr Bild Franciszka Schuberta.

Do płyty nagranej w studiach w Lipsku (sierpień 2011) i Berlinie (listopad 2011) jest dołączony dodatkowy bonus w postaci CD „Live” z czterema utworami zarejestrowanymi podczas koncertu na festiwalu JazzFest Berlin 2011. Ostatnim utworem koncertowej płyty jest The Fearless Vampire Killers - kompozycja Krzysztofa Komedy z filmu Romana Polańskiego „Niestraszeni zabójcy wampirów”. Jest to ukłon w stronę naszego wielkiego kompozytora zainspirowany płytą Leszka Możdżera z muzyką Komedy, wydaną także przez firmę ACT. Walory muzyczne obu tych krążków oceniam wysoko. Doceniam zwłaszcza próby znalezienia własnego indywidualnego języka muzycznego tria Wollny’ego, co wcale nie jest łatwe w obecnych czasach, przy tak wielkim zalewie różnorodnej muzyki w mediach. Wydawać się może, że „to wszystko już było”, na szczęście nie do końca...

Autor: Zbigniew Wrombel