Wytwórnia: Mack Avenue Records MAC 1072

St. Louis Gal; I Didn’t Know What Time It Was; Nobody; Woman Child; Le Front Caché Sur Tes Genoux; Prelude/There’s a Lull in My Life; You Bring Out the Savage in Me; Baby Have Pity on Me; John Henry; Jitterbug Waltz; What a Little Moonlight Can Do; Deep Dark Blue

Muzycy: Cecile McLorin Salvant, śpiew; Aaron Diehl, fortepian; Rodney Whitaker, kontrabas; James Chirillo, gitara, banjo; Herlin Riley, perkusja

Recenzję opublikowano w numerze 7-8/2014


Woman Child

Cecile McLorin Salvant

  • Ocena - 5

Niedawna laureatka jazzowego konkursu im. Theloniousa Monka (2010), wokalistka, którą zachwycili się Al Jarreau, Wynton Marsalis, Patti Austin, Kurt Elling i Dee Dee Bridgewater, czynem potwierdza słuszność nie tylko lauru prestiżowej imprezy, ale i najnowszy sukces w ankiecie krytyków „Down Beatu”. Kunszt liderki streścił sam Marsalis: elegancki, kompetentny stylowo, łączący w jedność humor i soul, równoważący wirtuozerię z nieczęsto spotykaną w jej generacji wokalistek świadomością gatunku.

Cecile McLorin Salvant wpisuje się idealnie w nurt jazzu, któremu hołduje od dekad Wynton Marsalis. Jej śpiew skrojony jest na miarę wzorca z dokonań takich wokalistek, jak Billie Holiday, Sarah Vaughan i Ella Fitzgerald. Paradoksalnie, kompletnie negując śpiew scatem, estradowym orężem uczyniła wszechstronność. Ben Ratliff z „New York Timesa” oryginalności upatruje właśnie w tym oraz swobodzie w doborze repertuaru. Cecile genialnie wykorzystuje to, co dał jej los: pochodzenie francusko-haitańskie (artystka urodziła się w Miami, mama-szefowa szkoły językowej jest Francuzką, a ojciec-lekarz Haitańczykiem). Za fortepianem siadła mając lat pięć, jako ośmiolatka śpiewała w Miami Choral Society, uczyła się w amerykańskich konserwatoriach i szkołach jazzu, by ostatecznie ukończyć studia w Aix-en-Provence, gdzie zgłębiała zarówno barokowe pieśni, jak i współczesną literaturę wokalną.

Nic więc dziwnego, że wokalistka opiera swój repertuar nie tylko na jazzowej klasyce, ale sięga nawet do stuletnich pieśni (ballada John Henry) oraz po napisane już w tym stuleciu tematy: Le Front Cache Sur Tes Genoux do tekstu haitańskiej poetki i pisarki Idy Salomon Faubert (córka byłego prezydenta Haiti – Lysiusa Salomona).

W jej śpiewie przegląda się cała historia jazzowej wokalistyki. Śmiało do wspomnianej wielkiej trójki Holiday - Vaughan - Fitzgerald można na podstawie klimatu kolejnych interpretacji z albumu dodać Betty Carter, Carmen McRae i Abbey Lincoln. Posłuchajcie choćby You Bring Out the Savage in Me z rewelacyjnym wsparciem sekcji rytmicznej, ze specjalnym wskazaniem na demoniczny fortepian Diehla, bądź tytułowego Woman Child powalającego energią i interpretacyjną siłą.

Mnie również zdumiewa łatwość zmian konwencji (vide Nobody utrzymane w duchu jazzowych korzeni), płynność przechodzenia między jazzowymi stylami. Dotyczy to zarówno liderki, jak i jej kompanów.

A co ona sama mówi o interpretacjach? „Chcę zawsze dotrzeć do sedna każdej z kompozycji, głębi przekazu nut i strof. Taka już jestem, że kiedy znajdę coś pięknego i wzruszającego, staram się zbliżyć do tego maksymalnie i dzielić się tym z publicznością. Na płycie spinam trzy wieki amerykańskiej muzyki poprzez tematy świetnie znane i wielokrotnie nagrywane i te, które pewnie wielu z Was słyszy pierwszy raz.”

I chyba nie ma w tym za grosz kokieterii. Ci, którzy słyszeli ją w piosenkach Johna Lennona, zachwycili się głębią interpretacji w równym stopniu, jak i ci, zasłuchani w jej interpretacjach pieśni Erika Satie.


Autor: Piotr Iwicki

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm