Wytwórnia: GAD Records CD 150

Sobowtór
Czarownica
W zaułku
Noc w obłokach
Spojrzenie mimowolne
Chmiel/Oberek
Komu mogę dać swój czas
Robot autokrata
Kleszcze
Śpiew langusty
Znak wodnika
Solaris II
Samum
O czym marzą ludzie w małych wioskach
Nikt inny
Odtrutka na funky
Farandole
Dialog o północy


Muzycy:
Jerzy Milian - wibrafon
 Piotr Prońko, Waldemar Kowalski - saksofon altowy i tenorowy
Jerzy Jarosik - flet, saksofon tenorowy
Kazimierz Wnęczak - obój
Piotr Pamin - klarnet basowy
Ryszard Tyka - puzon
Piotr Kałużny - fortepian, instr. klawiszowe
Andrzej Minkacz - bas
Jan Kazimierski - perkusja
Sekcja smyczkowa & zespół wokalny

Recenzja opublikowana w Jazz Forum 4-5/2021


Znak wodnika

Jerzy Milian Orkiestra Rozrywkowa PRiTV w Katowicach

Jerzy Milian przez 17 lat prowadził Orkiestrę Rozrywkową PRiTV w Katowicach, rejestrując m.in. utwory instrumentalne współpracowników i własne. Zestawienie dęciaków z sekcją rytmiczną, zespołem wokalnym i smyczkami dawało pole do popisu, jeśli idzie o spektrum materii brzmieniowej.

Lider, jazzman z krwi i kości, wyraźnie oznaczył jednak „swoim” aranżerom granice. „Płacą nam za muzykę rozrywkową na miarę naszych czasów” – tak mogłoby się prezentować motto zespołu. W latach 70. XX wieku dominującym trendem stylistycznym muzyki pop było Philadelphia sound. Funkowa rytmika, zestawienie w aranżacjach ostro grających smyczków z sekcją dęciaków, ewidentne nawiązania do jazzu w strukturach harmonicznych i melodycznych – to materiał skrojony na miarę i upodobania katowickiego zespołu.

Dzięki grupie zdolnych kompozytorów i aranżerów katowicka wersja „Philly sound”zyskała „dodaną” różnorodność stylistyczną. Słuchanie nagranych w latach 1976-78 utworów z płyty „Znak wodnika” to autentyczna przyjemność. Lekkie w zamierzeniu, małe formy okazują się być kwintesencją oryginalności.

Przykłady? Oto funkowy, eksplodujący syn­kopami Sobowtór (komp. Andrzej Marko), dalej eksponująca dęciaków w kilkutaktowych wtrąceniach Czarownica (komp. Jan Wierzbica), czarujący onirycznymi wokalizami W zaułku (komp. Andrzej Minkacz) czy złożona w przeplatankę kontrastujących brzmieniowo motywów Noc w obłokach (komp. Jerzy Jarosik). Spojrzenie mimowolne Zygmunt Szrama sprawia wrażenie,jakby było przeznaczone do ilustracji filmu. Najbliższy idiomu muzyki fusion jest skomponowany przez Piotra Kałużnego Robot autokrata z solówką mooga. Kleszcze zostały oparte na orientalnej skali z dominującą solówką fletu. Kompozycja tytułowa autorstwa Jerzego Wilanowskiego to przekładaniec kontrastujących motywów. Nikt inny napisany przez Witolda Gernanda został zagrany miękkim brzmieniem syntezatora i wyraźnie stylizowany na muzykę Orientu. Natomiast Odtrutka na funky Jerzego Jarosika wyraźnie swinguje.

Warto poświęcić uwagę trzem utworom, do których rękę przyłożył lider. Chmiel/Oberek, oparty „na motywach ludowych”, to mała suita złożona z dwóch kontrastujących rytmiką i nastrojem fragmentów. Nie wszystkim jest dana umiejętność zawarcia w skompresowanej formie takiego ładunku elegancko eksponowanej polskiej tradycji – Milian ją posiadał.

Swoisty urok ma kompozycja lidera Śpiew langusty, w której gra on solo na wibrafonie. To autentyczny przebój instrumentalny z odpowiednio zestawionymi i współbrzmiącymi prostymi akordami. A Dialog o północy to piękna, oniryczna „komedowska” ballada.

„Znak wodnika” to płyta warta polecenia. Zwłaszcza filmowcom, którzy będą kręcić filmy osadzone w realiach lat 70. Jako potencjalna ilustracja muzyczna to materiał bezcenny. A dla przeciętnego odbiorcy to nie tylko nostalgia (jak mogłoby się wydawać), lecz utwory żyjące własnym życiem, przekraczające barierę czasu i stylistyki.

Autor: Stanisław Danielewicz

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm