Aktualności
fot. z archiwum artysty



Damian Niewiński



Znakomity perkusista zmarł 5 listopada br. w Warszawie, w wieku 35 lat. Przyjaciela żegna Bartosz Dworak.

Damian Niewiński urodził się 22 maja 1986 r. w Dąbrowie Tarnowskiej. Swoją edukację muzyczną rozpoczął w Szkole Muzycznej im. Ignacego Jana Paderewskiego w Tarnowie. Następnie ukończył Akademię Muzyczną im. Karola Szymanowskiego w Katowicach w klasie dr hab. Adama Buczka oraz Akademię Muzyczną im. Krzysztofa Pendereckiego w Krakowie w klasie dr hab. Łukasza Żyty.

Damian był nie tylko wspaniałym perkusistą, potrafił także bardzo dobrze śpiewać – swego czasu często występował z tarnowskim zespołem wokalnym MONK. Nie dało się go nie zauważyć i nie zapamiętać. Wszędzie było go pełno, a jego pozytywna energia udzielała się całemu otoczeniu.

Umiejętności wokalne Damiana miały ogromny wpływ na to, jak grał. Zawsze powtarzał, że gra na bębnach melodie! Dysponując niezwykłą wrażliwością i nieograniczoną wyobraźnią był w stanie perfekcyjnie odnaleźć się w każdej muzycznej sytuacji. Był wielkim fanem zespołu Metallica, co uświadamia nam, jak szeroko spoglądał na muzykę. 

Współpracował m.in. z takimi artystami jak Janusz Muniak, Adam Kowalewski, Marek Bałata, Piotr Żaczek, Wojtek Klich czy Daria Zawiałow. Był niezwykle ceniony przez nowojorskie środowisko muzyczne, na stałe współpracował z tamtejszą grupą Nat Osborn Band. Czynnie współtworzył także muzykę do spektakli teatralnych w Teatrze Witkacego w Zakopanem oraz w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie.

Mało kto tak kochał przyrodę, jak Damian – uwielbiał spędzać czas w lesie przy ognisku, szczególnie w towarzystwie swojej charyzmatycznej ukochanej – Marysi.

Uroczystość pożegnalna odbyła się 11 listopada w rodzinnej Żelazówce, w powiecie Dąbrowskim. Zgromadziła setki osób z różnych, nie tylko muzycznych, środowisk – to był niezbity dowód na to, jakim był wspaniałym człowiekiem.

Damian zawsze zdawał się być integralną częścią tego świata, bez której wydawało się, że nie może on funkcjonować. Świat się nie zatrzymał, a to oznacza, że Damian już zawsze będzie z nami.

Bartosz Dworak





  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm