Bilety
Piątek - 80 pln
Sobota - 90 pln
Karnet na dwa dni - 150 pln
Więcej informacji:
jazzwlesie@wp.pl
Po zeszłorocznej przerwie powraca w dn. 30 - 31 lipca plenerowy festiwal w Sulęczynie na pojezierzu kaszubskim.
Weekendowy festiwal wypełnią dwa wieczory. W piątek 30 lipca wystąpią: Tomasz Wendt Quartet - Chapter B. oraz Grażyna Auguścik + Kuba Stankiewicz Trio, w sobotę 31 lipca Emil Miszk & The Sonic Syndicate oraz projekt gitarzysty Marcina Wądołowskiego „Mozart Rocks & Swings” ze specjalnymi gośćmi, którymi będą Alicja Śmietana i Grzegorz Skawiński (słynny gitarzysta zastąpi Zbigniewa Namysłowskiego, który nie będzie mógł wziąć udziału w festiwalu ze względu na kontuzję ręki).
Piątek, 30 lipca
Tomasz Wendt Quartet
- Chapter B.
Zespół młodego
saksofonisty z Tczewa w składzie: Tomasz Wendt - sax, Mateusz Smoczyński -
violin, Jan Smoczyński - Hammond, Paweł Dobrowolski - drums promować będzie
nową płytę „Chapter B”. Nowoczesne brzmienia, sporo elektroniki, nowatorskie
podejście do jazzu. To wszystko cechuje najnowszy materiał artysty.
Grażyna Auguścik +
Kuba Stankiewicz Trio
Koncert składać się
będzie z utworów jednego z najwybitniejszych kompozytorów muzyki filmowej i
jazzowej – absolwenta Konserwatorium Warszawskiego z 1918 roku – Victora
Younga, śpiewane przez Grażynę Auguścik z triem Kuby Stankiewicza z Wojciechem
Pulcynem na kontrabasie i Sebastianem Frankiewiczem przy perkusji.
Sobota 31 lipca
Emil Miszk & The
Sonic Syndicate
Emil Miszk jest
wiodącym przedstawicielem współczesnej trójmiejskiej sceny jazzowej. Zespół
poszukujący nowych brzmień i środków wyrazu.
Mozart Rocks &
Swings
Znane kompozycje W.A.
Mozarta w jazzowych aranżacjach Marcina Wądołowskiego w wykonaniu zespołu w
składzie: Marcin Wądołowski, Artur Jurek, Piotr Lemańczyk i Adam Czerwiński z
gościnnym udziałem gitarzysty Grzegorza Skawińskiego oraz wybitnej skrzypaczki, Alicji Śmietany, córki zmarłego przed kilkoma laty
gitarzysty, Jarosława Śmietany.
„To najbardziej romantyczny ze wszystkich festiwali jazzowych w Polsce. Najbardziej romantyczny - bo trudno wyobrazić sobie scenerię bardziej urzekającą niż las nad brzegiem jeziora po zachodzie słońca. Prawdę mówiąc nie jest to las, lecz park na skraju lasu w samym sercu Szwajcarii Kaszubskiej, w Sulęczynie. Ni to wieś, ni to miasteczko, a w nim istna enklawa: Leśny Dwór otoczony egzotycznym parkiem. Żeby przekonać się jaka panuje tam atmosfera, najlepiej samemu pojechać i zobaczyć wszystko na własne oczy. Scenę ustawiono tuż nad jeziorem, w miejscu gdzie wysokie olchy wyznaczają obszerny prostokąt jakby ogrodnik, który sadził drzewa sto lat temu, potraktował je jako filary przyszłej sali koncertowej. (...) Mówiąc szczerze, w żadnej prawdziwej sali koncertowej nie słyszałem tak doskonałej akustyki jak tam, nad brzegiem jeziora. Dźwięk był soczysty, selektywny, krystalicznie czysty” – tak o festiwalu Jazz w Lesie napisał w roku 1997 Paweł Brodowski w prowadzonym przez siebie miesięczniku JAZZ FORUM.
Pierwszy festiwal, którego twórcami i organizatorami jest dwóch „zakręconych” mieszkańców Sulęczyna: perkusista jazzowy Adam Czerwiński i Jacek Leszewski, miał miejsce w 1996 roku i w całości był imprezą kameralną odbywającą się w sali restauracyjnej ośrodka. W 1997 roku wspomniani panowie „wyprowadzili” festiwal do otaczającego ośrodek parku i tak jest do dziś.
Obaj panowie Adam Czerwiński i Jacek Leszewski
do dziś organizują festiwal, który w tym roku obchodzi jubileusz 25-lecia (1996
– 2021).