Jazztopad – Jaki jest turecki jazz?

Dwa intrygujące koncerty na wrocławskim festiwalu: 21 i 22 listopada „Akbank Jazz Festival presents: Turkey”

Jednym z partnerów Jazztopadu jest Akbank Jazz w Stambule. Zasada wymiany jest prosta: „nasi” artyści grają tam, „ich” – tutaj. Tegoroczni goście z Turcji nie są w Polsce powszechnie znani, za to świetnie wpisują się w charakter wrocławskiej imprezy.

Konstrukt to, trzeba przyznać, zespół niepokorny i hałaśliwy, jedna z gwiazd tureckiego, free-jazzowego undergroundu. W zespołowych improwizacjach artyści nawiązują do lokalnej tradycji, ale też wzorują się na uduchowionych awangardzistach z USA. Wspomnieć kilku wykonawców, z którym nawiązali współpracę, to tak naprawdę zdefiniować ich styl: Evan Parker, Peter Brötzmann, Marshall Allen, Joe McPhee, William Parker…

MosaiKOREA

Sobotni koncert jest dla tych, których ciekawości nie da się zaspokoić. Wszyscy artyści, jacy do tej pory wystąpili na tegorocznym Jazztopadzie, w mniejszym lub większym stopniu wpisali się w istniejące nurty –  jazz, free-jazz, avant, word music – i słuchacz, który wybrał się na ich koncerty, zaskoczony być nie mógł. A MosaiKOREA to jakość sama w sobie, każdorazowa niespodzianka, splot elementów egzotycznych, zmiennych i nieznanych.

Misirli Ahmet

Podstawą twórczości 9-osobowego zespołu z Korei Południowej jest pojęcie sanjo, porozrzucanych melodii i prezentowanych w różnych wariantach rytmicznych. Sanjo najczęściej uprawiane jest przez solistów-wirtuozów, których partia rozpoczyna się spokojnie, a w miarę trwania tempo i ekspresja narastają. W przypadku MosaiKOREA: razy dziewięć. Darbuka to bęben, bez którego brzmienia trudno sobie wyobrazić muzykę Bliskiego Wschodu. Wirtuoz tego instrumentu Misirli Ahmet to w swojej ojczyźnie wielka gwiazda, wizjoner i propagator tradycyjnej sztuki. Solowy –  tak! – recital tego artysty będzie okazją, by przekonać się, ile bogactwa tureckiej kultury muzycznej jest jeszcze przed nami, ludźmi zimnego Zachodu, do odkrycia.