Joachim Mencel dla Józefa Wilkonia

Specjalny koncert w Radziejowicach z okazji rocznicy urodzin sławnego malarza i rzeźbiarza, 12 lutego, g. 19:00, online

Na koncercie w ramach Radziejowickich Wieczorów Jazzowych jeden z naszych czołowych pianistów, a także mistrz gry na lirze korbowej, wystąpi z kwartetem w składzie: Rafał Sarnecki - g, Michał Barański - b, Łukasz Żyta - dr. Joachim Mencel zaprezentuje program ze swojej najnowszej płyty „Brooklyn Eye”. Koncert transmitowany będzie online na kanale youtube Domu Pracy Twórczej w Radziejowicach oraz na Facebooku pod adresem: www.facebook.com/palacradziejowice

Joachim Mencel to aktualnie jeden z najbardziej intrygujących jazzmanów, muzyków – wizjonerów, wirtuoz fortepianu, od ponad trzech dekad podążający własną artystyczną drogą, w której jednakowo ważna jest wpisana w jej genotyp wolność tak typowa dla jazzu jak również duchowość i innowacja.

Mencel swoją karierę zbudował na fundamencie gruntownego wykształcenia muzycznego i pasji. Absolwent onegdaj jedynego w Polsce Wydziału Jazzu i Muzyki Rozrywkowej Akademii Muzycznej w Katowicach,  szybko stał się muzykiem, o którego zabiegali jazzmani nie tylko z polskiego TOP-u. Dość wspomnieć, że grał z takimi gigantami jak Lee Konitz, Dino Saluzzi, Richard Galliano, Dave Liebman, David Friedman, Eddie Henderson, Ronnie Burrage, Charlie Mariano, Rufus Reid, Nigel Kennedy, Terry Clarke, Zbigniew Namysłowski, Vitold Rek, Jarosław Śmietana, Janusz Muniak, Mietek Szcześniak.

W 2019 roku w Nowym Jorku, jak mówi, zrealizował swoje życiowe marzenie, i ramię w ramię z takimi mistrzami jak Steve Cardenas, Scott Colley i Rudy Royston nagrał wydany w ub.r. album „Brooklyn Eye”. Płyta szybko przysporzyła mu znakomitych recenzji, w tym tytuł albumu roku 2020 prestiżowego magazynu „High Fidelity”. Trafiła także na playlisty rozgłośni radiowych na całym świecie. Zapewne to zasługa artystycznej szczerości, wypracowanego własnego brzmienia.

Fakt, że koncert połączy dwa pozornie odległe światy, w których obowiązują odmienne języki artystycznego wyrazu, czyni z radziejowickiego wydarzenia to „coś”, co koniecznie trzeba wpisać w kalendarzu. Obaj bohaterowie wieczoru – i Józef Wilkoń, i Joachim Mencel, genialnie łączą to, co w sztuce nowoczesne, odkrywcze z poszanowaniem, wręcz pielęgnowaniem polskiej kultury i rodzimej tradycji przy jednoczesnej negacji wtórności i konformizmu. I zapewne to sprawia, że zarówno sztuka szacownego Jubilata, jak i frazy pianisty przywracającego kulturze masowej instrument szerzej znany dzięki postaci Wernyhory z „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego, zaskarbiają sobie nasze serca. 

Piotr Iwicki