Aktualności
Matt Dusk
fot. Jan Bebel



MATT DUSK – GOOD NEWS

JF



Już na początku marca br. Matt Dusk zagra aż pięć koncertów w Polsce.

Kanadyjski wokalista wystąpi 1 marca w Filharmonii Narodowej w Warszawie, 2 marca w Filharmonii Krakowskiej, 3 marca w Filharmonii Łódzkiej, 4 marca w Górnośląskim Centrum Kultury w Katowicach, 5 marca w Centrum Kultury Zamek w Poznaniu. Podczas trasy koncertowej promować będzie swój najnowszy album „Good News”.

Nominowany do nagrody Juno, Matt Dusk większość kariery poświęcił na reanimowanie amerykańskich standardów oraz tworzenie własnych, popowych kompozycji. Jego debiutancki album „Two Shots” osiągnął status złota, a singiel „All About Me” zdobył szczyty list przebojów. Albumem „Back In Town” zdobył nawet pierwsze miejsce w Japonii – był pierwszym wokalistą jazzowym, któremu udało się dotrzeć na szczyt zestawienia popowych singli w tym kraju.

Najnowsza płyta to kompilacja utworów z różnych stron świata, które otrzymały tytuł „Good News”. Na tym albumie czas nie stoi w miejscu... on tańczy zmieniając tylko partnerów – od Motown po elektronikę, od big bandu po gitarowe riffy.

„Zdecydowałem się przyjąć archaiczny sposób poszukiwań  – przyznaje Dusk – Różnica pomiędzy biznesem muzycznym dzisiaj i kiedyś jest taka, że dawniej rządziły nim firmy publishingowe. Wydawały piosenkę, kilku artystów nagrywało ją i jeden z nich odnosił sukces. Poszukałem najpopularniejszych przebojów z innych krajów, które nie zostały wydane poza nimi i nagrałem je w swoim stylu. Ile razy mamy do czynienia z jednorazowym hitem, którego popularność nie przekracza granic danego kraju? Nie zrobiłem żadnego odkrycia. To jest dokładnie sposób, w jaki kiedyś funkcjonował przemysł muzyczny. Prostota tego pomysłu pokazuje jak pięknie można porozumiewać się za pomocą muzyki. To zabawne... w muzyce jazzowej to stała praktyka, ale jeśli coś takiego zrobiłaby Britney Spears, to nie zostawiono by na niej suchej nitki!”.

Materiał na płytę „Good News” powstawał półtora roku, ale Dusk i tak skorzystał z współczesnych dobrodziejstw jakimi są Internet i odtwarzacze mp3. „Zaczęliśmy w grudniu 2007” – mówi. „Wszystko od wyboru piosenek po produkcję koncentrowało się wokół mojego neurotyzmu. Nie przesadzając,  przesłuchałem około 1700 piosenek, przeczesując strony w  poszukiwaniu notowań, szukając linków na You Tubie, gdzie mogłem posłuchać wszystkich piosenek, które mnie interesowały. Przesłuchałem wiele utworów w poszukiwaniu brzmień, które mnie poruszą. Myślałem o publiczności – jak chciałbym, żeby czuli się na moich koncertach. Spojrzałem na to wszystko jak na muzyczny szwedzki stół. Muzyka bardzo się różni, ale to, co spaja wszystkie elementy to mój głos”

Efektem pracy jest 12 utworów, wśród których znalazło się również kilka zupełnie nowych kompozycji. Płyta „Good News” pokazuje Duska poszukującego zabawy, chwytliwych piosenek, których nikt się po nim nie spodziewa.
 
Matt Dusk jest absolwentem St. Michael’s Choir School. Studiował również na Uniwersytecie w Yorku pod okiem jazzowej legendy fortepianu – Oscara Petersona. Uznawany jest za eksperta w dziedzinie interpretacji standardów. W 2004 roku wydał debiutancką płytę „Two Shots”. „Akurat wtedy rozstawałem się z kimś” – szczerze przyznaje Dusk. Kolejnym albumem był energetyczny „Back In Town” z 2007 roku, nagrany przy współpracy z Alem Schmittem w hollywoodzkim studio „A”, gdzie wcześniej pracowali Frank Sinatra i Nat King Cole.

Dusk nie może doczekać się koncertów, podczas których występuje z towarzyszeniem dziewięcioosobowego zespołu, ponieważ to występy na scenie sprawiają, że ożywa. „Uwielbiam moment, kiedy jestem wśród ludzi, którzy tak samo jak ja kochają muzykę. Nie staram się zmienić świata. Jestem tylko artystą, który wnosi trochę jazzu do tego co dziś nazywa się mainstreamem. „Good News” to jego próba zabrania słuchaczy poza ramy klasycznego jazzu.




  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm