Aktualności




Nie żyje Zofia Skubikowska!



Menedżerka i promotorka muzyki zmarła w Warszawie po długiej chorobie 2 kwietnia 2020. Miała 63 lata.

Zofia Hyc urodziła się w Warszawie 22 października 1956 roku. Kiedy miała dwa lata, jej rodzice przenieśli się do Krakowa. Chodziła do szkoły muzycznej na Basztowej, uczyła się gry na fortepianie. Jej brat Tomasz był perkusistą. Na początku lat 70., jeszcze będąc licealistką, zaczęła współpracować z tamtejszym oddziałem Polskiego Stowarzyszenia Jazzowego jako menedżerka zespołów. W 1975 roku należała to teamu organizatorów pierszego festiwalu Jazz Juniors. W Rotundzie prowadziła Jazz Club (piątki jazzowe). W latach 1979 - 1981 była menedżerką grupy Laboratorium.

W 1980 roku przeniosła się do Warszawy. Była w tym okresie menedżerką swojego męża Jacka Skubikowskiego – popularnego piosenkarza i gitarzysty, działacza muzycznego, specjalisty praw autorskich. Pobrali się 30 grudnia 1980 roku, dziesięć lat później przyszła na świat ich córka Matylda. Zofia pracowała w przedsiębiorstwie płytowym Wifon, a następnie w wytwórni Polton, która w 1995 roku przekształcona została w Warner Music Poland (jeden z pierwszych w Polsce zachodnich koncernów fonograficznych, tzw. majors).

Należała do grupy kilkunastu założycieli Związku Producentów Audio-Video ZPAV, który powstał już w 1991 roku, i który pod koniec tamtej dekady powołał do życia Akademię Fonograficzną organizującą doroczne rozdania nagród Fryderyk. Od 2000 roku z ramienia ZPAV była Zofia koordynatorką cotygodniowej Oficjalnej Listy Sprzedaży (OLiS) podsumowującej sprzedaż detaliczną albumów w Polsce. Chorowała od dwóch lat, nie poddawała się, ale kilka miesięcy temu jej stan zdrowia zaczął się gwałtownie pogarszać. Pracowała w domu. Ostatnią listę OLiS sporządziła 26 marca br.

Autentycznie zafascynowana muzyką (zwłaszcza jazzową!), w pracy oddana, wymagająca i sumienna, miała Zosia w sobie dużo ciepła i pozytywnych wibracji, miała wielki urok osobisty i klasę. Trudno się pogodzić z Jej odejściem.

Do zobaczenia, Zosiu!
Paweł  Brodowski

Ta żegnają Zosię przyjaciele ze ZPAV-u:

W tym niezwykle trudnym dla wszystkich czasie nadeszła bardzo smutna wiadomość. Po długiej i ciężkiej chorobie zmarła nasza droga Koleżanka Zosia Skubikowska – wspaniały, mądry, ciepły Człowiek. Przyjmowała swoją chorobę z optymizmem, walczyła dzielnie. Nie lubiła mówić o swoim cierpieniu, w każdej rozmowie pamiętała natomiast, aby spytać, co nowego w pracy, jak nasze dzieci, zwierzaki…

Ze ZPAV była związana od samego początku – Zosia była jedną z kilkunastu osób, które założyły nasze stowarzyszenie. W branży muzycznej pojawiła się bardzo wcześnie, w swoim ukochanym Krakowie, gdzie już jako licealistka zajmowała się managementem artystów. Od wielu lat zaangażowana była w działalność Polskiego Stowarzyszenia Jazzowego. W latach 1979-1981 była pierwszym managerem zespołu Laboratorium. Później zawodowo związana była z Poltonem, a następnie Warner Music Poland i wreszcie, od pod koniec lat 90. dołączyła do załogi ZPAV, gdzie od ponad dwudziestu lat trzymała pieczę nad danymi o rynku fonograficznym i zestawieniami bestsellerów muzycznych.

Wierzyła w dobrą energię, ludzką uczciwość i dobre intencje. Nie znosiła gry pozorów. Troszczyła się o zwierzęta, najczęściej takie, które wymagały szczególnej opieki. W firmie zbierała do utylizacji zużyte tonery i upominała nas, że drukując maile i dokumenty, wycinamy lasy. Kochała koty, jazz i muzykę na żywo. Uwielbiała podróże. Mistrzyni zorganizowania i porządku. Kolekcjonerka figurek kotów z całego świata. Miłośniczka damskich torebek i robionej na zamówienie biżuterii. Z pozoru zasadnicza, w rzeczywistości ciepła, koleżeńska i empatyczna. Zawsze dumna ze swojej córki Matyldy.

Zosiu, bardzo będzie nam Ciebie brakowało…





  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm