Polski Jazz – Top Wszech Czasów

50 krytyków wytypowało 50 najwybitniejszych muzyków i 50 najlepszych płyt.

Jubileusz 50-lecia JAZZ FORUM postanowiliśmy uczcić ankietą polskiego jazzu wszech czasów, w której 50 krytyków wytypowało 50 najwybitniejszych muzyków i 50 najlepszych płyt. Podobną ankietę przeprowadziliśmy z okazji 30. rocznicy (JF 1-2/1996), ale od tamtego czasu minęły kolejne dwie dekady i obraz polskiego jazzu z dzisiejszej perspektywy wygląda już trochę inaczej. Jednak podstawowy kanon pozostał prawie nienaruszony.

Absolutny prymat ponownie potwierdził album Krzysztofa Komedy „Astigmatic”. Arcydzieło jazzu europejskiego zostało nagrane 50 lat temu, w grudniu 1965 – w tym samym czasie, kiedy Jan Byrczek przygotowywał do druku pierwszy numer JAZZ FORUM. Jesteśmy więc rówieśnikami!

W hierarchii polskiego jazzu swoją pozycję ugruntowała „święta trójca”: Krzysztof Komeda, Tomasz Stańko i Zbigniew Namysłowski (dwaj ostatni zamienili się miejscami).

Obok „Astigmatic” w pierwszej trójce najlepszych płyt znalazły się ponownie dwa albumy Namysłowskiego: „Winobranie” (1973) i „Kujaviak Goes Funky” (1975). Stańko wprowadził do „złotej dziesiątki” trzy płyty, w tym dwie nagrane w hołdzie dla Komedy: „Music For K” (1970) i „Litanię” z muzykami skandynawskimi (1997), ta trzecia to „Balladyna” (1975) – jego eceemowski debiut z Tomaszem Szukalskim, Dave’em Hollandem i Edwardem Vesalą.

Do pierwszej dziesiątki weszły również trzy płyty Zbigniewa Seiferta oraz najlepszy album dekady lat 80. – „Time Killers” tria Karolak/Szukalski/Bartkowski. W pięćdziesiątce najlepszych płyt jest aż 10 płyt Stańki, pięć Michała Urbaniaka, cztery grupy Miłość i trzy Leszka Możdżera. Możdżer zapewnił sobie miejsce w pierwszej dziesiątce muzyków.

Wyniki ankiety umacniają nas w przekonaniu, że złote lata polskiego jazzu, które trwale określiły jego tożsamość i międzynarodową pozycję, to pierwsza połowa lat 70., poprzedzona wizjonerską twórczością Krzysztofa Komedy, która otworzyła horyzonty i wyznaczyła drogę dla kolejnych pokoleń muzyków.

Krzysztof Komeda